Problemy pojawiły się około godziny 15.20. Na podjeździe w Łyszkowicach utknęły trzy tiry, tarasując przejazd. Z relacji policjantów wynika, że około 17 pojawiła się pierwsza piaskarka, która posypała pas jezdni w kierunku Krakowa. Ruch został wówczas wznowiony, ale tylko jednym pasem, wahadłowo.
Przejezdność na całej trasie została przywrócona dopiero o 19.25, gdy do akcji wkroczyły dwie piaskarki z Krakowa.
- W Biórkowie staliśmy około dwie godziny. Można było wyjść do miejscowego sklepu, zrobić zakupy i wsiąść z powrotem - opowiadali pasażerowie busa, który utknął w korku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?