Zima na sztucznej trawie

Trener MKS Trzebini Siersza znalazł dla swoich podopiecznych rywali z górnych i najniższych półek

Pierwszy sparing zaplanowany jest na 24 stycznia, a rywalem trzebinian będzie III-ligowy Hutnik Kraków. W następnym sprawdzianie poprzeczka pójdzie jeszcze wyżej, bo formę swoich podopiecznych trener Marcin Kasprzyk chce sprawdzić na tle II-ligowego Kmity Zabierzów.
Oprócz rywali z górnych piłkarskich półek, szkoleniowiec MKS ma w grafiku zapisane mecze kontrolne także z niżej notowanymi przeciwnikami. Trzebinianie w okresie przygotowawczym do rundy wiosennej w IV lidze zmierzą się m. in. z liderem wadowickiej okręgówki Orłem Balin, V-ligowcami, czyli Górnikiem Brzeszcze, Janiną Libiąż, Błyskawicą Marcówka, a ponadto z rezerwami Wisły Kraków i drużyną juniorów tego klubu. Sparingpartnerami piłkarzy MKS będą także przedstawiciele śląskiego futbolu, czyli IV-ligowa Polonia Łaziska i Unią Ząbkowice.
- Część spotkań rozegramy na sztucznej nawierzchni wSkotnikach, wtym zWisłą II Kraków, Hutnikiem, Kmitą ijuniorami Wisły. Wiąże się to zkosztami, ale jest gwarancja, że będą dobre warunki do gry niezależnie od aury. Gdzie będziemy grać inne mecze, będzie zależało od warunków. Być może część ztych spotkań także odbędzie się na sztucznej trawie - nie wyklucza trener Kasprzyk.
Szkoleniowiec MKS przygotował dla swojej drużyny sporo gier. Trzebinianie będą grać z reguły dwa razy w tygodniu. I tak będzie niemal do ostatniego tygodnia przed ligą. Bezpośrednio przed rozgrywkami mistrzowskimi MKS zagra jeszcze finałowe spotkanie Pucharu Polski na szczeblu chrzanowskiego podokręgu, w którym jego rywalem będzie Nadwiślanin Gromiec.
W sparingach trener Kasprzyk chce sprawdzić przydatność zawodników na poszczególnych pozycjach i ewentualne koncepcje gry. Dlatego liczy, że możliwie szybko rozstrzygnięte zostaną sprawy transferów. Póki co, nie zanosi się na wielkie ruchy kadrowe, chociaż szkoleniowiec jest zdania, że konkurencja w kadrze dobrze robi zespołowi.
(BK)