Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zima zamiast babiego lata?

Redakcja
Fot. Theta
Fot. Theta
Mroźna zima, nieustające opady, powodzie, upalne lato i znów podtopienia, jesienny chłód z końcem sierpnia, kolejne ulewy i wezbrane rzeki – to tylko pobieżny przekrój pogody w tym roku. Sytuacja meteorologiczna w Małopolsce zmienia się dynamicznie i niewiadomo co jeszcze może nas spotkać. Klimatolodzy i synoptycy nie potrafią przewidzieć, czy powinniśmy już szykować czapki i zimowe kurtki, czy jeszcze będziemy się wygrzewać na słońcu podczas złotej polskiej jesieni.

Fot. Theta

Klimatolodzy i synoptycy są zgodni: - Pogody tak naprawdę nie da się przewidzieć.

Zgodnie z typem klimatu, w jakim żyjemy, pogoda może nas jeszcze nie raz w tym roku zaskoczyć. W Polsce panuje klimat umiarkowany o charakterze przejściowym pomiędzy klimatem oceanicznym, a kontynentalnym. Oznacza to, że od zawsze na tym terenie występowały duże wahania pogodowe i nikogo nie powinna dziwić wczesna jesień w Krakowie czy śnieg w Zakopanem.

Klimatolodzy i synoptycy są zgodni: - Pogody tak naprawdę nie da się przewidzieć. _Po dokładnych analizach map pogody synoptycy mogą jedynie prognozować pogodę od 7 do 10 dni, a i te dane nigdy nie są w 100 procentach potwierdzone. Prognozy średnio i długo terminowe są opierane na badaniach statystycznych z dużym marginesem błędu, przez co nie zawsze są skuteczne. – _Nie możemy teraz powiedzieć jak będzie wyglądać tegoroczna zima, ani nawet, jaką będziemy mieć jesień. W stosunku do potęgi natury jesteśmy nadal bardzo mali. Powinniśmy okazywać pokorę przed jej nieprzewidywalnością – mówi Anita Bokwa, klimatolog z Instytutu Geografii i Gospodarki Przestrzennej Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Prognozowanie przyszłości klimatu utrudnia jego bezwładność. Tworząc prognozę pogody naukowcy korzystają z różnych metod. Najczęściej sięgają po  pomoc modeli komputerowych. – Po rozpoznaniu i przeanalizowaniu tego co kiedyś wystąpiło buduje się model. Jednak musimy wziąć pod__uwagę, że po dodaniu do niego nowego czynnika, jak choćby obecna emisja gazu cieplarnianego, model jedynie przewiduje co może nastąpić. Niestety ze sporym marginesem błędu – tłumaczy Anita Bokwa.

W Małopolsce widok za oknem w tym roku przypomina często sceny z filmu katastroficznego. Jednak sami jesteśmy sobie winni. Główną przyczyną ocieplenia jest zbyt duża emisja dwutlenku węgla. Po raz pierwszy w historii życia na Ziemi zmiany klimatyczne są spowodowane działalnością człowieka i przybierają tak ogromne tempo. Do tej pory klimat zmieniał się w skutek własnej wewnętrznej dynamiki i naturalnych czynników zewnętrznych. Mimo to skutki emisji gazów cieplarnianych mogą dopiero nastąpić. – Obecnie mamy do czynienia jedynie ze zmiennością, nie zmianą klimatu – podkreśla klimatolog Anita Bokwa.

Jesień w środku lata, czy brak wiosny to zjawiska, które występowały w Polsce już w czasach średniowiecza – czego dowodzą choćby Kroniki Jana Długosza. Zgodnie z historycznymi zapiskami w okresie średniowiecza zamarzło całe morze Bałtyckie, na którym podróżujący saniami ludzie mogli zatrzymać się w karczmie znajdującej się na jego środku. – Wszyscy mówią, że takich ulew nigdy nie było, ale to nieprawda. Niektórzy ciągle wspominają powódź w 1958 roku, ja pamiętam tą z 1997 i w tym roku w czerwcu, kiedy woda wlała się nam do domu – _mówił pan Wiesław mieszkaniec przygranicznej miejscowości Muszyna, gdzie ostatnie deszcze po raz piąty w tym roku doprowadziły do podwyższenia rzeki Poprad, która w czerwcu tego roku zabrał ze sobą dwa mosty. – Duża z_mienno__ść pogody w Polsce była, jest i będzie - zapewnia Anita Bokwa. Klimat zawsze podlegał mniejszym lub większym wahaniom, spowodowanym m.in. zmienianiem się orbity Ziemi krążącej wokół Słońca. Takie zmiany miały miejsce zarówno w czasach epoki lodowcowej jak i w bliższych nam okresach. Ostatnia tzw. mała epoka lodowcowa miała miejsce od XV do połowy XIX wieku.
Dawniej, podobnie jak obecnie, występowały ulewne deszcze, a w skutek tego powodzie. Dzięki mniejszej ilości mieszkańców i zabudowań w pobliżu rzek szkody były mniejsze, jednak stan wody porównywalny. – Obecnie buduje się budynki zaraz przy rzekach. W Krakowie domy stoją zaraz za wałem. To oczywiste, że jeśli podnosi się poziom wody w rzece, to jednocześnie podnosi się poziom wód gruntowych i zalewa piwnice, a woda dostaje się do budynków – wyjaśnia Anita Bokwa.

Zbyt pochopne wydawanie zezwoleń na budowę w terenach zalewowych, to częsta przyczyna szkód materialnych wyrządzonych przez rzekę. Taka sytuacja ma miejsce w wielu regionach Krakowa, w tym w Bieżanowie, który jest regularnie zalewanym przez rzekę Serafę. Przez coraz większą skalę zniszczeń poziom wody wydaje się wyższy, jednak ilość opadów jest porównywalna do tych z przed lat. – Rzeka musi mieć miejsce. Zgodnie z jej naturą, poziom wody w rzece okresowo wzrasta i opada, a jeśli dodatkowo tak jak np. w przypadku Wisły w Krakowie spływa do niej woda z miejskiej kanalizacji przeciwburzowej to nie dziwmy się, że wylewa – mówi Anita Bokwa. Naturalnym skutkiem opadów jest wezbranie rzek. Obecnie coraz częściej dochodzi do powodzi, bo nie mają one miejsca w swoim korycie.

Zdaniem naukowców jedyną anomalią, jaka w tym roku występuje, jest duża częstość tych zjawisk. Powodzie i podtopienia zdarzały się już wcześniej, jednak nigdy tak często i w tak krótkim czasie. W tym roku mamy do czynienia już z trzecią falą deszczów, gdzie w ubiegłych latach dochodziło do jednej góra dwóch sytuacji powodziowych. Pogodę kształtują różnorodne masy powietrza, które spotykają się nad Polską. Największa zmienność pogody występuje przy przejściu frontów atmosferycznych, które oddzielają różne masy powietrza. Zwłaszcza przejście frontu chłodnego, który był przyczyną ostatnich dreszczów w Małopolsce.

To wszystko sprawia, że nawet najdokładniej przeprowadzone badania nie dadzą nam odpowiedzi na pytanie: co wydarzy się za rok. Nie wiadomo też czy czas już wyciągać czapki i szaliki na zimę, czy jest może szansa, że w październiku będzie złota polska jesień, czyli babie lato.

Anna Kokoszka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski