18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zimowa zaprawa

Redakcja
Powrót zimy pokrzyżował Henrykowi Kasperczakowi wczorajsze plany treningowe. Z powodu kiepskich warunków atmosferycznych - opadów śniegu i silnego wiatru - piłkarze Wisły ćwiczyli tylko raz. W zajęciach, które rozpoczęły się tuż po godzinie 11 wzięli udział zarówno zwolnieni na weekend Tomasz Kłos i Radosław Majdan - dla załatwienia osobistych spraw, jak i niedysponowani w sobotę: Damian Gorawski i Kalu Uche.

Kłos i Majdan trenowali znów z piłkarzami Wisły, Mijailovic jeszcze nie wrócił

   Zabrakło tylko Nikoli Mijailovica, który nie wrócił jeszcze z Serbii i Czarnogóry, gdzie załatwiał polską wizę, oraz kontuzjowanych: Jacka Paszulewicza (ma problemy z kręgosłupem) i Lantame Ouadji (podczas sobotniego treningu nabawił się urazu nogi).
   Podsumowaniem poniedziałkowej pracy wiślaków był wewnętrzny sparing, w którym uczestniczył lewy pomocnik z Węgier Norbert Toth (rozmowę z nim zamieszczamy osobno).
   Z trójki bramkarzy: Radosław Majdan, Artur Sarnat, Adam Piekutowski, ten ostatni musiał z konieczności wcielić się w lewego obrońcę. Został natomiast zwolniony z marszobiegu, ponieważ pojechał na rutynowe badania lekarskie.
   O rywalizacji bramkarzy rozmawialiśmy kilka dni temu z Piekutowskim, wczoraj zapytaliśmy o to Majdana: - Na tym między innymi polega sport - podkreślił. - Ale ponieważ dopiero co przyszedłem do Wisły, jest mi niezręcznie o tym mówić. Bramkarzy, w odróżnieniu od pozostałych zawodników, nie da się przesunąć na inną pozycję. Na boisku gra tylko jeden. O tym decyduje trener, ja wolałbym się nie wypowiadać. Ja przychodząc do Wisły, nie wiązałem tego z nadzieją na powrót do reprezentacji. Przede wszystkim chcę się skoncentrować na występach w klubie. Jeśli będę dobrze dysponowany, to może trener kadry da mi szansę, ale to zależy głównie od mojej postawy w Wiśle. O reprezentacji, na razie, nie myślę i nie czekam na powołanie.
   Majdan oraz Jacek Kowalczyk i Tomasz Kłos nie złożyli jeszcze podpisów na kontraktach z Wisłą, choć wszystkie warunki uzgodnili. Zapewne nastąpi to jeszcze w tym tygodniu.
   - Można powiedzieć, że jestem już w stu procentach zawodnikiem Wisły, muszę jedynie podpisać dokument - przedstawił sprawę Tomasz Kłos.
   - Jak wypada porównanie Wisły do zachodnich klubów, w których Pan występował, szczególnie AJ Auxerre i 1. FC Kaiserslautern?
   - Za krótko jestem w tym zespole, żeby się o to pokusić. Trenowaliśmy we Francji w bardzo dobrych warunkach. Po dwóch tygodniach mogę jednak stwierdzić, że bardzo pozytywnie to widzę. Najpierw musimy zdobyć mistrzostwo Polski, a potem wreszcie awansować do Champions League.
   - Jaką rolę widzi Pan dla siebie?
   - Mogę grać jako boczny obrońca albo środkowy z prawej strony. Trener na pewno ustawi nas tak, żeby zespół miał z tego największe korzyści.
   - Czy przyjęcie oferty Wisły było trudną dla Pana decyzją?
   _- Nie. Tylko przyspieszyła mój powrót do Polski. Wcześniej postanowiłem, że na pewno uczynię to w czerwcu. Sytuacja w 1. FC Koeln ułatwiła mi dokonanie wyboru._JERZY SASORSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski