Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zjawiński nie zamierza opuszczać zimą Cracovii

Jacek Żukowski
Dariusz Zjawiński
Dariusz Zjawiński Fot. ANDRZEJ BANAś
Piłkarska ekstraklasa. Dariusz Zjawiński to zawodnik, który jako jedyny z obecnej kadry Cracovii pracował już zimą z trenerem Robertem Podolińskim. Był wtedy zawodnikiem Dolcanu Ząbki.

W okresie zimowym z treningami bywało różnie _– mówi. – _Dojeżdżaliśmy na siłownię do Warszawy, pod balon na Ursynów, były pewnie problemy, bo klub nie miał takiej bazy, jak ta w Krakowie, ale wywiązywał się z obowiązków. Czy trener Podoliński mocno dociska? Miałem przyjemność pracowania ze szkoleniowcami, którzy stosowali mocniejsze treningi. U tego trenera wszystko jest robione z głową, z __piłką, nawet „tlenówka” – wysiłkowy trening może być więc przyjemny.

Zjawiński przybył do Cracovii latem jako król strzelców I ligi, autor 21 bramek. W nowym otoczeniu w lidze nie był w stanie jednak zdobyć ani jednego gola! Pojawiły się pogłoski o możliwym powrocie zawodnika do Dolcanu. – Do mnie nie docierały żadne informacje tego typu _– mówi napastnik. – _Mogę z całą stanowczością powiedzieć – to plotki. Zostaję w Cracovii na kolejne pół roku, mam nadzieję, że lepsze od __poprzedniego.

Zawodnik przetrawił już niepowodzenia, fakt, że w czternastu występach ligowych nie zdobył gola. – Jest nowy rok, zostawiam za sobą to, co było wcześniej _– mówi. – _Mam nadzieję, że zbliżające się sparingi potwierdzą, że jestem w dobrej formie i wywalczę sobie miejsce w składzie. Fajnie byłoby strzelać bramki, ale nie można swoich potrzeb przedkładać nad dobro zespołu.
Najważniejsza jest drużyna. Musimy tworzyć jedność na
boisku, wtedy łatwiej mi będzie o bramki. Braku skuteczności nie mogę tłumaczyć tym, że nie miałem sytuacji. Bo one były. Brakowało mi jednak koncentracji, co nie powinno się zdarzać na tym poziomie. Muszę zostawać po treningach i nad tym popracować, by te sytuacje wykańczać i wyrobić sobie automatyzm.

Podoliński od 1. kolejki postawił na swojego podopiecznego z Ząbek, ale w 5. kolejce na chwilę odstawił od składu. W połowie meczów, które rozegrał jesienią, Zjawiński był rezerwowym. Letnie sparingi zapowiadały co innego, choćby mecz z Ruchem, w którym już w 1 minucie wpisał się na listę strzelców. Liga boleśnie jednak zweryfikowała możliwości piłkarza. – _Wydawało się, że będzie lepiej _– przyznaje zawodnik.

Także po pierwszym meczu z Górnikiem, w którym dobrze mi się grało z Dawidem Nowakiem. Potem przyszło to nieszczęsne spotkanie z Legią, w którym Dusan Kuciak wybronił mi jedną sytuację, a w drugiej nie trafiłem. I potem coś w głowie zostało, że trzeba tę bramkę zdobyć, a __to się nie udawało.

Dodajmy, że Zjawiński jedną bramkę jesienią zdobył – zwycięską, w meczu Pucharu Polski z Ostrovią.

Trójka testowanych jedzie na zgrupowanie

* Dzisiaj piłkarze Cracovii wyjeżdżają na tygodniowe zgrupowanie do Uniejowa. Trener Robert Podoliński zabiera na nie 26 zawodników. Wśród nich znajdą się testowani przez „Pasy” Słowacy – pomocnik Peter Mazan oraz napastnik Jakub Vojtus. Na wczorajsze testy wydolnościowe nie dotarł do Krakowa czeski stoper Pavel Cmovs. Jednak na zgrupowanie ma pojechać z resztą zespołu.

Niewykluczone, że jeszcze do Uniejowa dojadą kolejni zagraniczni zawodnicy na testy. Szkoleniowiec jest zainteresowany dwoma skrzydłowymi. – Chcemy zobaczyć wszystkich testowanych, jak będą się prezentować w meczach. Będziemy rotować składem, szansę dostaną na pewno wszyscy – zapewnia Podoliński.

Co ciekawe, wśród jego wybrańców jest zaledwie 15-letni Robert Ożóg.

Cracovia rozegra podczas tego obozu trzy spotkania, w niedzielę zmierzy się z poprzednim klubem Podolińskiego – Dolcanem Ząbki, w środę zagra z Jagiellonią Białystok, a na zakończenie zgrupowania – w przyszłą sobotę, z Podbeskidziem Bielsko-Biała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski