Zjazd do wanny z "piwem"

Czeskie stacje również nie szczędzą pieniędzy, aby ściągnąć do siebie jak najwięcej polskich narciarzy. - Tylko w tym roku w unowocześnienie ośrod-ków zainwestowano już setki milionów koron. A to przecież nie wszystko - informuje Ivana Bilkova z CzechTourism.

Jest tu już blisko 500 km tras zjazdowych i ponad 3000 km biegowych, na stokach stanęły nowe krzesełka, a wzdłuż nich wybudowano - lub poszerzono - nartostrady. Od paru lat natura nie rozpieszcza gospodarzy ośrodków narciarskich, więc sporo pieniędzy inwestowanych jest w nowoczesne systemy sztucznego dośnieżania. Czesi kuszą również snowparkami, a także torami saneczkowymi i bobslejowymi. Można wybrać się tu na przejażdżkę psim zaprzęgiem, wziąć udział w konkursie rzeźby w lodzie, a także zrelaksować się w którymś z licznych spa.

Naszym sąsiadom udało się też przygotować fajny całosezonowy karnet. Czech Skipass otwiera bramki 26 kolejek i 119 wyciągów w 19 stacjach narciarskich - tak znanych jak Skiareál Špindlerův Mlýn, SkiResort Černa hora - Pec (Černá hora - Janské Lázně, Pec pod Sněžkou, Velká Úpa, Černý Důl, Svoboda nad Úpou), Ski Areál Malá Úpa, Ski Family Dolni Dvůr, SkiArena Jizerky (Tanvaldský Špičák, Bedřichov, Severák), Skiareál Klínovec, Ski&Bike Špičák, Skiareál Lipno, Dolní Morava Relax&Sport Resort, Ski Areál Kouty, Skicentrum Deštné, Skicentrum Kohútka oraz Skiareál Monínec. Skipass - umożliwiający jazdę po 154 km nartostrad - wyceniono na 8 do 11 tysięcy koron.

A ceny pozostałych karnetów? - Są bardzo atrakcyjne. W większości stacji nie zmieniły się od ubiegłego roku. Jeśli zaś wzrosły, to niewiele - dodaje Anna Gruszczyńska z CzechTourism. I przypomina, że za jednodniowy karnet zapłacimy średnio 556 koron (dorośli) i 387 koron (dzieci).

Špindlerův Mlýn kusi
Najbogatszą zimową ofertę odnajdziemy w Karkonoszach. To tutaj znajduje się parę największych ośrodków, a także kilometry tras. Największą i najpopularniejszą stacją jest Špindlerův Mlýn, wydzierżawiony dwa lata temu przez słowacką spółkę Tatry Mountain Resorts (jest też właścicielem m.in. stacji Jasna Nizke Tatry na Słowacji, a także Szczyrkowskiego Ośrodka Narciarskiego w Polsce).

Co się zmieniło od tego czasu? Sporo. Na pierwszy ogień poszły trasy - zostały poszerzone i lepiej wyprofilowane, a przez to stały się bardziej bezpieczne. Najwięcej prac w minionym sezonie wykonano na Medvedinie. W tym roku Słowacy zainwestowali już blisko 100 milionów koron. - Blisko trzy czwarte tej sumy poszło na modernizację systemu sztucznego naśnieżania - przypominają nowi gospodarze ekskluzywnego ośrodka.

Spindlerov Mlyn oferuje w tej chwili blisko 25 km tras zjazdowych (od 702 do 1233 m n.p.m. i blisko 90 km biegowych. Są tu m.in. trzy czteroosobowe krzesełka, jedno trzyosobowe, jedno dwuosobowe, a także parę snowparków.

- Kilka kilometrów na południe od Spindlerovego Mlyna znajduje się stacja Herlikovice Bubakov. Trwa tam budowa 200-metrowej gondolki - przypomina Ivana Bilkova. Gdy zostanie ukończona (2015 r.), nie tylko zastąpi orczyk, ale ułatwi wjazd na wyżej położone tereny zjazdowe (Bubakov). Skiareal Herlikovice & Bubakov, położony na stokach Żaly (1019 m n.p.m.), kusi blisko 12 km tras zjazdowych (w tym czarną) i 27 km biegowych.

Czeska perła
SkiResort Černa hora - Pec (ośrodki Černá hora - Janské Lázně, Pec pod Sněžkou, Velká Úpa, Svoboda nad Úpou, Černý Důl) uchodzi za jedną z pereł w narciarskiej koronie naszych sąsiadów. Wytyczono tu blisko 38 km tras zjazdowych i ponad 70 km biegowych. Dzieci do lat 6 jeżdżą za darmo.
Między stacjami - na trasie SkiTour - kursują specjalne ratraki. - Dzięki nim narciarze z ośrodka na Černéj hoře mogą dostać się do Pecu pod Sněžkou. To pierwsze takie połączenie w Czechach - przypominają gospodarze. Wspomnieć trzeba też, że narciarze będą mogli śmigać m.in. po nowej nartostradzie. 450-metrowa Funline (Pec pod Sněžkou) jest kręta, ma sporo przeszkód i tunele. - Będzie fajna zabawa - zapewniają w stacji. I przypominają, że w ośrodku przybyła też trasa slalomowa z pomiarem czasu.

Stacja Vrchlabí - Kněžický vrch chwali się nie tylko blisko 10 km tras zjazdowych, ale także nowoczesną czteroosobową wyprzęganą kanapą. Ponad 1000-metrowe krzesełko w godzinę może przewieźć do 2400 osób.

Rokytnice nad Jizerou - z ośrodkami Horní Domky i Studenov - kuszą blisko 15 km nartostrad (czarna i czerwona z homologacją FIS; z Lysej hory - 1310 m n.p.m.) oraz blisko 60 km tras biegowych (połączone są z Karkonoską Magistralą). Są tu m.in. 2 czteroosobowe krzesełka.

Paseky nad Jizerou to ponad 10 km tras zjazdowych i 30 km biegowych, czteroosobowe krzesełko i sześć wyciągów. A malowniczy Harrachov przypomina o blisko 7 km tras wytyczonych z Certovej Hory (1020 m n.p.m.) i 110 km tras dla biegaczy (połączone są z trasami w Jakuszycach). Do górnych stacji suną m.in. dwa czteroosobowe krzesełka.

- Tanvaldský Špičák, jeden z najciekawszych ośrodków w Górach Izerskich, otwiera nową 150-metrową trasę zjazdową. Będzie więc tu już niemal 8 km nartostrad - przypomina Anna Gruszczyńska.

W Koutach nad Desnou w Jesionikach - największym ośrodku na Morawach - przybyły trzy trasy: 3050-metrowa niebieska oraz dwie ponad 2 km. Na narciarzy czeka także nowoczesna sześcioosobowa kolejka, pierwsza taka w Czechach. Stanęła na stoku Medvedi (1159 m n.p.m.), a może przewieźć w ciągu godziny 3200 narciarzy. Jej dolna stacja znajduje się na wysokości 588, a górna na 1095 m n.p.m.

Dwoma nowymi trasami chwali się również Dolni Morava pod Śnieżnikiem. Przybył też wyciąg na Slamník, a także Snow Fun Park w dolnej części trasy zjazdowej U Slona. Sztucznie naśnieżać będzie tu można wszystkie trasy.

- Ośrodek Razula w Velkich Karlovicach należy do najlepszych miejsc na zimowy urlop w czeskich Beskidach. Na narciarzy czeka tu m.in. kilometrowa trasa Razula - przypomina Ivana Bilkova. Będzie też snowpark, w którym będzie można jeździć na dwukołowych segwayach. Wspomnieć wypada, że ośrodek połączony został wspólnym karnetem ze stacjami: Kohútka, Kyčerka, Karolinka, Jezerné a Machůzky.

- Tylko w tym sezonie przybyło u nas ponad 20 km tras zjazdowych. Najdłuższe - 3-kilometrowe - otwarto na Klinovcu i w Koutach - informuje Libor Knot, dyrektor wykonawczy Stowarzyszenia Ośrodków Górskich Republiki Czeskiej.

To ledwie wierzchołek narciarskiej góry... - Pora więc pakować walizy i narty. Ceny w większości ośrodków pozostały na poziomie ubiegłorocznych - zapewnia Anna Gruszczyńska. - A po intensywnej jeździe zawsze można zrelaksować się w którymś z licznych ośrodków spa lub piwnej... kąpieli - kusi.