Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zła passa przerwana

Redakcja
Stal Herb Sanok - Górnik Wieliczka 2-0 (1-0)

2-0 Kuzicki 77 min.

 1-0 Badowicz 42 min (karny).
 Sędziował Piotr Płoskonka z Tarnowa. Żółte kartki: Sieradzki, Bernacki, Kuzicki - Krauz, Kutaj, Kusia. Czerwona kartka: Kutaj (73 - w konsekwencji dwóch żółtych).
 Stal: Sołtysik - Birek (69 Spaliński), Bernacki, Węgrzyn - Ząbkiewicz, Gorzynik, Kosiba, Sieradzki, Kuzicki - Płoucha (76 Tarnolicki), Badowicz.
 Górnik: Felsch - Kutaj, Mróz, Włodarz - Krauz (46 Harłacz), Musiał, Dąbrowski (78 Kolański), Depa, Kusia - Marion (46 Szczepański), Kępski.
 Stal przełamała złą passę i po trzech porażkach z rzędu odniosła zwycięstwo. Górnik przegrał po raz drugi w tegorocznych rozgrywkach. Teraz czeka go seria trudnych spotkań, już w środę zaległy mecz z Koroną Kielce, a w niedzielę w Myślenicach z Dalinem.
 Przebiegająca przy przewadze gospodarzy, nadal prowadzonych przez II trenera Piotra Kota, pierwsza połowa, przyniosła im tylko jedną bramkę, w dodatku zdobytą z rzutu karnego. W 42 min za zagranie ręką w polu karnym Jacka Mroza sędzia podyktował rzut karny, pewnie zamieniony na bramkę przez Piotra Badowicza. Choć to Górnik pierwszy zabrał się do ataków (trójkowa akcja Dąbrowskiego, Krauza i Kępskiego w 11 min została przerwana przez obrońców), groźniejsze były akcje Stali. W 11 min Krauz zapobiegł strzałowi Kosiby, w ostatniej chwili uprzedzając go, w 13 min obrońcy gości wybili piłkę Płousze.
 W 27 min ten sam zawodnik strzelał tuż obok słupka, a pięć minut później Badowicz z wolnego z 20 m trafił w wielicki mur. Bombardowanie bramki Felscha trwało także w następnych minutach, w 37 min na drodze do bramki po strzale Ząbkiewicza stanął słupek.
 II połowa była już bardziej wyrównana. Trener Górnika Tadeusz Policht zdecydował się na dwie zmiany, które poderwały jego zespół do aktywniejszej gry: Harłacz zastąpił Krauza, Mariona Szczepański. W 60 min Kusia trafił nawet do bramki Sołtysika, ale według sędziego strzelając był na spalonym. W 65 min po centrze Kępskiego Harłacz próbował główkować, ale obrońcy odebrali mu piłkę. W 70 min Kępskiego także zastopowała sanocka obrona.
 Od 73 min spotkania Górnik grał w "dziesiątkę". Za drugą żółtą kartkę opuścił boisko obrońca Grzegorz Kutaj, a już chwilę później osłabienie rywali wykorzystali gospodarze. W 77 min Kuzicki ograł obrońców Górnika i z 11 m wpakował piłkę w okienko bramki Felscha. Wcześniej Szczepański trafił w spojenie słupka z poprzeczką.

(MAS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski