Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złamał ciszę wyborczą, zapłaci za to stówę

Robert Gąsiorek
Sąd uznał, że Zbigniew Drąg próbował nakłonić Pawła Ogara, żeby nie oddawał głosu
Sąd uznał, że Zbigniew Drąg próbował nakłonić Pawła Ogara, żeby nie oddawał głosu Fot. Robert Gąsiorek
Sąd Rejonowy w Tarnowie wymierzył karę wójtowi Wierzchosławic. Dość skromną, ale sędzia nie miał wątpliwości: Zbigniew Drąg utrudniał mieszkańcowi udział w referendum.

Zbigniew Drąg od początku kadencji ma pecha. Nie dość, że objął gminę Wierzchosławice mocno zadłużoną po poprzedniku, to wiele jego poczynań napotyka ostrą krytykę licznej opozycji w radzie. Oponenci Drąga doprowadzili na początku roku do referendum w sprawie odwołania go ze stanowiska. Choć frekwencyjnie ponieśli porażkę, echa referendum wybrzmiewają do dziś. Zbigniew Drąg właśnie usłyszał wyrok w sprawie naruszenia ciszy wyborczej.

- Sąd uznał, że przed jednym z lokali wyborczych wójt, poprzez swoje zachowanie, nakłaniał i sugerował jednej osobie oddalenie się od tego lokalu bez oddania głosu - mówi Tomasz Kozioł, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnowie.

Do kontrowersyjnej sytuacji doszło 10 stycznia po południu. Pod lokal wyborczy mieszczący się w szkole przyjechał z rodziną Paweł Ogar. Gdy 25-latek wchodził do lokalu, zorientował się, że nie ma przy sobie dowodu osobistego. Po chwili chciał wrócić z dokumentami, ale drogę zaszedł mu wójt z drugim mężczyzną, który okazał się policjantem.

- Krzyczeli na mnie, żebym wrócił do auta - mówił Ogar.

Ostatecznie oddał głos, ale sytuację opisał tego samego dnia na Facebooku. Jego wujek, Jan Bodzioch, który był świadkiem incydentu, zgłosił sprawę na policję. Tymczasem stronnicy wójta zarzucili złamanie ciszy właśnie 25-latkowi.

Sprawa przeciwko Ogarowi została umorzona. Śledczy dopatrzyli się za to naruszenia prawa w postępowaniu Drąga.

Sędzia Piotr Henich z Sądu Rejonowego w Tarnowie nie miał wątpliwości, że celem wójta było to, aby wyborca nie wziął udziału w referendum. Orzekł wobec niego karę 100 zł grzywny, uznając jednocześnie, iż jego zachowanie nie wpłynęło na wyniki referendum.

Zbigniew Drąg nie zgadza się z wyrokiem i zapowiada apelację. - Nikomu drogi nie zastawiałem i nie namawiałem, żeby nie szedł do głosowania. Oskarżenia wobec mnie są kłamstwem - stwierdza kategorycznie.

- Kara jest co prawda zbyt niska, ale nie będę się odwoływał. Ciągnięcie tego dalej nie ma sensu - mówi Jan Bodzioch.

Nawet gdyby taki wyrok się uprawomocnił, nie wpłynie to na dalszą karierę Zbigniewa Drąga w samorządzie. - Pozbawić mandatu wójta może jedynie wyrok pozbawienia wolności - mówi Mirosław Chrapusta, dyrektor Wydziału Prawnego i Nadzoru w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim.

Prokuratura umorzyła postępowanie dotyczące przekroczenia uprawnień przez policjanta, który towarzyszył wójtowi. Uzasadniono to znikomą społeczną szkodliwością czynu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski