MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zlecił koledze napad z maczetą na ojczyma, a później sam zgłosił to na policję. Jest wyrok

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Ułamany fragment maczety sprawcy zostawili w domu napadniętego w Borzęcinie
Ułamany fragment maczety sprawcy zostawili w domu napadniętego w Borzęcinie policja
Trzy i pół roku więzienia dostał 19-letni Dominik O., który dokonał napadu rabunkowego z maczetą na mieszkańca Borzęcina pod Tarnowem. Jego wspólnik i inicjator napadu, 18-letni Daniel G., ma karę półtora roku odsiadki. Obaj zapłacą też napadniętemu po 1 tys. zł za krzywdę i mają mu oddać zrabowane 140 zł. Wyrok tarnowskiego sądu jest prawomocny.

FLESZ - Nikt nie opuszcza posterunków - relacja obrońcy Kijowa

od 16 lat

41-letni mieszkaniec Borzęcina został napadnięty w swoim domu w styczniu 2021 r. Mężczyzna to partner matki Daniela G., jednego ze sprawców, który postanowił obrabować ojczyma.

Ze wspólnikiem szczegóły napadu ustalili kontaktując się za pomocą komunikatora internetowego. Przez internet dokonali również zakupu maczety, która miała im posłużyć do przestępstwa. Po kupnie Dominik O. wysłał koledze zdjęcie w kominiarce i z maczetą w ręce.

Plan zrealizowali w nocy z 19 na 20 stycznia tego roku i pojechali do Borzęcina. Obaj byli zamaskowani. Młodszy z nich stanął na czatach przed domem, w którym przebywał ojczym. 19-latek wszedł do środka, podszedł do zaskoczonego 41-latka i zażądał gotówki. Wyciągnął też maczetę i zaczął grozić śmiercią, przykładając mężczyźnie ostrze do głowy. Dla większego efektu, uderzył nią jeszcze kilkukrotnie w stół. Zrobił to z tak dużą siłą, że maczeta się złamała. Ułamane ostrze zostawił na miejscu.

Przerażony 41-latek oddał portfel, w którym było 140 zł. 19-latek zabrał gotówkę i razem z kolegą oddalili się z miejsca napadu.

Gdy około godziny 3 w nocy, gdy 18-latek wracał do domu, postanowił zadzwonić na policję i opowiedzieć o rozboju na ojczymie. Mówił, że „gryzło” go sumienie i dlatego postanowił powiadomić o przestępstwie oraz przyznać się do jego popełnienia. Wydał też wspólnika, obaj usłyszeli zarzut dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia i zostali tymczasowo aresztowani.

Daniel G. potwierdził, że chciał zdobyć gotówkę od ojczyma, z którym mieszka, więc wpadł na pomysł zorganizowania napadu. Bał się dekonspiracji, więc nie brał bezpośredniego udziału w rozboju.

Gdy zdobyli 140 zł Daniel G. namawiał jeszcze wspólnika po powrotu na miejsce i rabunek ojczymowi sprzętu RTV, ale Dominik O. się nie zgodził

Sąd Okręgowy w Tarnowie zróżnicował kary dla sprawców. Dominikowi O. wymierzył 3 lat i 6 miesięcy, bo był już wcześniej karany za rozbój. Miał wyrok w zawieszeniu, ale ponownie wszedł w konflikt z prawem. Dokonując napadu z maczetą był pod wpływem amfetaminy.

Daniel G. dostał półtora roku, bo nadzwyczajnie złagodzono mu karę. Był sprawcą młodocianym, wyraził skruchę, przeprosił ojczyma i swoją matkę za całe zajście i przeprosiny zostały przyjęte. Niska też była wartość zrabowanych pieniędzy. 18-latek był karany, ale jako nieletni.

Zauważył sąd, że gdyby nie postawa oskarżonego, który zawiadomił policję o napadzie, to zapewne organy ścigania nigdy by się o nim nie dowiedziały. Ojczym chłopaka poszedł spać po dokonanym na nim rozboju, nie zawiadamiał policji o zajściu.

Obrońca Daniela G. w apelacji chciał dla swojego klienta kary w zawieszeniu, ale Są Apelacyjny w Krakowie wyroku nie zmienił, jest prawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Zlecił koledze napad z maczetą na ojczyma, a później sam zgłosił to na policję. Jest wyrok - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski