Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złom, niesiemy złom

Redakcja
Tradycja okradania pomników, jak wiele innych wynalazków, przyszła do nas ze Wschodu. W czasach ZSRR znana była anegdota o tym, jak w pewnym z prowincjonalnych miast skradziono głowę z pomnika Lenina. Władze natychmiast zatelegrafowały do fabryki po duplikat. A jak wiadomo, istniały dwa główne schematy przedstawiania "Wodza Rewolucji” – z czapką w ręku lub na głowie. Już następnego dnia obyło się ponowne odsłonięcie. I szok. Lenin miał jedną czapkę na głowie, a drugą w ręku. "Którąś musiał ukraść Trockiemu” – kombinowali dowcipnisie.

Marcin Wolski: SPRAWKI Z WARSZAWKI

Zresztą głowy kradną nie tylko w Rosji, czego boleśnie doświadcza bez przerwy kopenhaska syrenka. Naszej kradziono parę razy wyłącznie miecz, zresztą dla równowagi prawicowi aktywiści usiłowali ubrać ją w stanik. Ostatnio w Warszawie znów dokonano złośliwej kradzieży – jakiś łobuz ukradł Kopernikowi globus. Właściwie łobuzów było trzech. Z dnia na dzień zrobili się sławni, pisały o tym wszystkie gazety. A nie można ambitniej?

Ukraść z kolumny krzyż i szablę, to by było osiągnięcie. (Zwłaszcza krzyż, bo ten, jak wiadomo, kłuje oczy spacerowiczom na Krakowskim Przedmieściu). Co można jeszcze rąbnąć – śmigło lotnikowi z pomnika lotnika, książkę Mickiewiczowi. Patrioci myślą nad kradzieżą połączoną z podmianą, gdyby tak z pomnika "Czterech Śpiących” ukraść sowieckich żołnierzy, a wstawić tam sojuszników z NATO...

Prawdziwym majstersztykiem byłaby kradzież konia spod pomnika Księcia Józefa Poniatowskiego przed Pałacem Prezydenckim. Skądinąd nie aż tak wielkim, jak się wydaje – wszystkie zatrudnione tam służby zajęte są czymś innym niż pilnowanie szkapy.

Inna sprawa, że kradzież metali jest u nas nie tyle sportem, ile działalnością gospodarczą. Do składnic złomu trafiła niejedna bocznica kolejowa i niejeden czołg prosto z poligonu.

Swoją drogą wieża Eiffla ma dużo szczęścia, że postawiono ją w Paryżu...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski