Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złoto naiwnych graczy

Redakcja
Zakończone śledztwo w sprawie wielomiliardowego oszustwa

Korespondencja "Dziennika" z Kanady

Zakończone śledztwo w sprawie wielomiliardowego oszustwa

Korespondencja "Dziennika" z Kanady

Kanadyjska policja nie znalazła winnych gigantycznego oszustwa, na którym inwestorzy giełdowi stracili przeszło 4 miliardy dolarów. Śledztwo w sprawie sztucznego zawyżenia kursu akcji trwało dwa lata.
Wszystko zaczęło się w 1993 roku w kanadyjskim mieście Calgary. Właśnie tu Dawid Walsh otworzył przedsiębiorstwo Bre-X, specjalizujące się w wydobyciu surowców. W tym czasie akcje firmy można było kupić za kilka centów. W marcu 1993 roku geolog John Felderhof odkrył w dżungli Indonezji - na wyspie Borneo - tereny, na których znajdowały się złoża złota. Przeprowadzono pierwsze próbne odwierty.
Takich przedsiębiorstwo, jak Bre-X, które twierdzą, że znalazły złoto, jest w Kanadzie dziesiątki. Istotna jest ilość złota w jednej tonie rudy i opłacalność jego wydobycia. W 1995 r. Bre-X ogłosił, że zawartość złota w rudzie, znalezionej w kopalni w Indonezji nazwanej Busang, jest duża. Zasoby obliczono na 4 miliony uncji. Na giełdzie akcje Bre-X skoczyły z kilku centów na 10 dolarów. "New York Times" nazwał Bre-X "przygodą Kopciuszka". Dalsze badania laboratoryjne wykazały, że zasoby złota w kopalni na Borneo są większe niż wcześniej podawano i wynoszą aż 40 milionów uncji. Wartość złota, znajdującego się pod ziemią, obliczono na 12 miliardów dolarów.
Na wieść o tak olbrzymich pokładach złota ceny tego kruszcu na giełdach światowych zaczęły spadać. Do walki o prawo do wydobycia złota w kopalni na Borneo włączyły się rekiny finansjery, między innymi kanadyjskie przedsiębiorstwo Barrick Gold, w którego radzie nadzorczej zasiada były prezydent USA George Bush i były premier Kanady Brian Mulroney. Ówczesny prezydent Indonezji Suharto, nalegał, aby przedsiębiorstwo Barrick Gold zostało udziałowcem w kopalni złota na Borneo.
Gwałtownie wzrosły ceny akcji Bre-X. W 1996 roku jedna akcja kosztował już 200 dolarów. Prosty rachunek wskazywał, że osoba, która zainwestowała 3 lata wcześniej 1000 dolarów, była już milionerem. Wartość pieniędzy zainwestowanych w Bre-X osiągnęła sumę 4,2 mld dolarów. Inwestowali wszyscy, od drobnych ciułaczy, do banków i funduszy powierniczych. Wszyscy byli pewni, że na Bre-X nie można stracić.
Bomba wybuchła 19 marca 1996 roku, gdy geolog Bre-X, Filipińczyk Michael Guzman wypadł z lecącego nad dżunglą śmigłowca. Zaczęły się domysły na temat tego, czy aby na pewno jest tam złoto? Zastanawiano się, czy był to wypadek, czy morderstwo?
W maju 1996 roku niezależna firma zbadała zawartość złota w rudzie. Okazało się, że ilość złota w rudzie jest bardzo minimalna i wydobycie jest kompletnie nieopłacalne. Początkowo nikt nie chciał uwierzyć, że doszło do oszustwa. Ceny akcji spadały i rosły. Ostatecznie w ciągu kilku tygodni spadły z 200 dolarów do jednego dolara. Wiele osób wciąż nie wierzyło w to, że na Boreno nie ma bogatych złóż złota; mówili: "jest niemożliwe, żeby to było oszustwo aż na taką skalę" i masowo kupowali akcje po dolarze.
Po powtórnej analizie złóż nikt nie miał już wątpliwości, wartość akcji spadła do zera. Prezes Bre-X zmarł nagle w 1998 roku, zabierając wszystkie tajemnice do grobu. Osoba, która prawdopodobnie "doprawiła" rudę złota z kopalni Busang, Micheal Guzman, nie żyje od 3 lat. Ci, którzy wiedzą cokolwiek o oszustwie, nic nie chcą mówić.
Są jednak i takie osoby, które zarobiły miliony dolarów na Bre-X. Nie czekały na złe wieści, sprzedały akcje na czas. Do nich należy geolog, John Felderhof, który znalazł złoto w Indonezji. Dzisiaj mieszka w luksusowej willi na wyspach Cayman na Karaibach.
Kanadyjska policja postanowiła zakończyć śledztwo. Osoby, które były uczestnikami tego oszustwa, prawdopodobnie nigdy nie zostaną skazane. Powód? Brak dowodów przestępstwa.
MAREK ŚWIERAD

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski