Złóż donos na samego siebie

Najwięcej kontrowersji wzbudza nadanie urzędom podatkowym prawa do żądania od osób fizycznych, poza wszelkimi PIT-ami i deklaracjami, oświadczeń majątkowych składanych pod rygorem odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania.

Zgodnie z nowym przepisem, „jeżeli zachodzi uzasadnione przypuszczenie, że strona będąca osobą fizyczną nie ujawniła wszystkich obrotów lub przychodów mających znaczenie dla określenia lub ustalenia wysokości zobowiązania podatkowego, organ podatkowy może zwrócić się do strony o złożenie oświadczenia o stanie majątkowym na określony dzień”.

Jeśli taka zmiana zostanie wprowadzona, fiskus będzie miał podstawy żądać, kiedy tylko zechce i od kogo zechce, by złożył donos na samego siebie. Praktyka pokazuje, że dla wielu urzędów skarbowych „uzasadnione przypuszczenie” zachodzi w stosunku do każdego podatnika, który buduje dom lub mieszkanie, a nawet kupuje droższy samochód.

Już teraz urzędy skarbowe próbują ustalić, czy podatnik nie ukrywa dochodów. Jeszcze przed wszczęciem formalnego postępowania żądają przedstawiania różnych dokumentów, np. zestawienia dochodów z kilku lat wstecz.

Jak niedawno pisaliśmy, urząd często wszczyna postępowanie tuż przed upływem pięciu lat od poczynienia przez podatnika wydatków (żeby przerwać bieg przedawnienia) i w praktyce może ścigać podatnika w nieskończoność.

Przepisy dotyczące nieujawnionych źródeł przychodów były dwa razy podważane przez Trybunał Konstytucyjny. Resort finansów pracował więc nad nową regulacją. W ub. tygodniu Sejm znowelizował ustawę o PIT, wprowadzając do niej rozdział poświęcony opodatkowaniu przychodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach, a w ordynacji podatkowej wprowadził korzystny dla podatników przepis, zgodnie z którym nie trzeba będzie płacić podatku od dochodu z takich źródeł, jeśli urząd nie wyda stosownej decyzji przed upływem pięciu lat.

Przy okazji kolejnych zmian w ordynacji fiskus chce odzyskać część władzy nad podatnikiem, którą utracił w efekcie wyroków TK.