Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmarł Andrzej Gołda. Odszedł wyjątkowy trener jazdy konnej

Anna Agaciak
Andrzej Gołda
Andrzej Gołda Fot. Archiwum KKJK
Wspomnienie. 20 grudnia po długiej chorobie zmarł Andrzej Gołda, wieloletni prezes Krakowskiego Klubu Jazdy Konnej (KKJK) - najstarszego klubu jeździeckiego w Polsce

- Był człowiekiem niezwykłym, nieprzystającym do stereotypu działacza sportowego - wspomina Krzysztof Bochenek, wiceprezes KKJK.

Andrzej Gołda to uczeń pierwszego polskiego medalisty olimpijskiego - mjr. Adama Królikiewicza i organizator memoriału jego imienia, najstarszych w Polsce zawodów w skokach przez przeszkody, którym „Dziennik Polski” od lat patronował.

Zwycięzcami memoriału byli m.in. zdobywcy medali olimpijskich: Jan Kowalczyk, Marian Kozicki oraz inni jeźdźcy kadry narodowej, uczestnicy olimpiad w: Meksyku, Monachium, Moskwie, Barcelonie i Atenach.

Andrzej Gołda, jako jeden z ostatnich, czcił tradycje jeździeckie Wojska Polskiego i wpajał je swoim wychowankom. - Stworzył unikatowy w Polsce model klubu sportowego, który oprócz organizacji zawodów i treningów zajmuje się też wychowaniem młodego pokolenia w duchu patriotyzmu i wierności tradycjom jeździeckim Wojska Polskiego. Zamierzamy ten model kontynuować - zapowiada Krzysztof Bochenek.

Zbigniew Strzeżywój Burzyński, komendant Małopolskiej Kawalerii 21. Pułku Ułanów Nadwiślańskich podobnie ocenia działalność prezesa Gołdy. - Dzięki Andrzejowi KKJK jest nie tylko placówką rozwoju kultury fizycznej, ale również wyjątkowym miejscem, w którym wychowuje się młodzież na żarliwych patriotów i aktywnych obywateli. Zasługi Andrzeja Gołdy zostały wielokrotnie dostrzeżone, choć on sam o swoje odznaczenia nigdy nie zabiegał - mówi komendant.

Za pracę na rzecz rozwoju jeździectwa prezes Andrzej Gołda otrzymał m.in. Złoty Krzyż Zasługi RP, Złotą Odznakę Honorową Polskiego Związku Jeździeckiego, Złotą Odznakę Honorową Zrzeszenia Ludowych Zespołów Sportowych.

Był osobowością przyciągającą wiele osób na pierwszy rzut oka niemających wiele wspólnego ze sportem jeździeckim. Znaleźli się wśród nich m.in. ludzie związani z kulturą i sztuką, profesorzy wyższych uczelni, architekci, prawnicy i lekarze.

Beata Motyl, instruktorka w KKJK, ze łzami w oczach mówi, że będzie jej prezesa bardzo brakowało. - Stał za instruktorami murem, zależało mu też, aby jak najwięcej ludzi mogło korzystać z jazdy konnej. Nie patrzył tylko na dochody - podkreśla.

Mimo ciężkiej choroby, niemal do końca pracował w KKJK. - Ciągle go widzę, jak stoi, czasem po parę godzin, na placu w naszym ośrodku. Obserwując go, zastanawiałam się, skąd bierze na to siły - dodaje Beata Motyl. Pogrzeb śp. Andrzeja Gołdy odbędzie się 28 grudnia o godz. 11 na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski