MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zmarł Wiktor Pental, fotograf Nowej Huty

PAULINA POLAK
Na ulicy w Nowej Hucie, 1959 r. FOT. WIKTOR PENTAL/Z KOLEKCJI FINDACJI IMAGO MUNDI
Na ulicy w Nowej Hucie, 1959 r. FOT. WIKTOR PENTAL/Z KOLEKCJI FINDACJI IMAGO MUNDI
Nastrojowe biało-czarne fotografie Wiktora Pentala w ubiegłym roku pokazano w Paryżu, a jedną z nich zafascynował się nawet reżyser David Lynch.

Na ulicy w Nowej Hucie, 1959 r. FOT. WIKTOR PENTAL/Z KOLEKCJI FINDACJI IMAGO MUNDI

POŻEGNANIE. Jego zdjęcia znajdują się w kolekcjach koneserów na całym świecie

Fotograf nie czuł się już wtedy na siłach, aby pojechać ze swoimi pracami w świat. Do jego mieszkania w Nowej Hucie dotarły jednak głosy uznania i fantastyczne recenzje zagranicznych mediów. Wczoraj, niemal rok po tym sukcesie, Wiktor Pental zmarł. Miał 93 lata.

Urodził się w Woroniszkach nad Niemnem, w 1920 r., roku "Cudu nad Wisłą". Do Nowej Huty i Krakowa trafił przez przypadek. W czasie II wojny światowej był żołnierzem Wojska Polskiego i Armii Krajowej, za co w 1950 r. został skazany i uwięziony jako wróg Polski Ludowej. Po wyjściu z aresztu na Montelupich znalazł ulotkę o pracy przy stawianiu "miasta młodych".

Jako budowniczy Nowej Huty posiadał rzadki przywilej fotografowania na ulicach dzisiejszej dzielnicy Krakowa, będącej w latach 50. nieustannym placem budowy.

- Gdyby nie jego zdjęcia, na których uchwycił nie tylko budynki, ale też pierwszych mieszkańców w codziennych sytuacjach, nie bylibyśmy w stanie wyobrazić sobie początków życia w Nowej Hucie. Sam uczyłem się tej historii z jego fotografii - mówi Jerzy Ridan, reżyser, nowohucianin.

Fotografia od dziecka była pasją Wiktora Pentala. W dorosłym życiu traktował ją jednak jako źródło dodatkowego dochodu. Mimo że na mieszkanie na osiedlu Wandy nie musiał długo czekać - i sprowadził tutaj swoją żonę - to z pieniędzmi w domu było krucho. Dorabiał więc robiąc zdjęcia np. przodownikom pracy, które później sprzedawał.

Na kliszach utrwalił również budowę osiedli, takich jak Szklane Domy, Hutnicze, Stalowe. Tak naprawdę w jego w obiektywie najbardziej liczyli się jednak ludzie.

Są więc ubrudzone cementem tynkarki i skupieni na zawodach uczestnicy rajdów motorowych. Są mieszkańcy, którzy odpoczywają na łąkach nowohuckich albo suszą pieluchy na trawniku na osiedlu Wandy.

Leszek Sybila, historyk, mówi, że Nowa Huta miała szczęście do dobrych fotografów, a Wiktor Pental był wśród nich jednym z najważniejszych. Jego nazwisko jednym tchem wymienia obok Stanisława Senissona, Henryka Makarewicza, Roberta Kosieradzkiego, Stanisława Gawlińskiego i Adama Gryczyńskiego.

- Pamiętam wystawę fotografii Pentala w klubie Kuźnia, a potem w Nowohuckim Centrum Kultury. Największe wrażenie zrobił na mnie realizm tych zdjęć, które ukazywały troski i radości mieszkańców dzielnicy. Wiktor Pental mógł swobodnie przemieszczać się po całej Nowej Hucie z aparatem, bo był korespondentem Centralnej Agencji Fotograficznej - mówi Leszek Sybila.

Spora część prac Pentala zyskała możliwość szerokiej prezentacji dopiero pod koniec życia. Szybko zdobyły międzynarodowe uznanie.

- Fotografie Wiktora Pentala równają się z dorobkiem największych klasyków światowej fotografii reportażowej, a jednocześnie wychodzą daleko poza kategorię dokumentu. Dają możliwość ponownych odczytań i swobodnego funkcjonowania w obszarze sztuki - mówi Łukasz Trzciński, wiceprezes krakowskiej Fundacji Imago Mundi.

Fundacja ta podjęła się popularyzacji zdjęć Pentala i Makarewicza siedem lat temu, gdy rodziny artystów przekazały jej pudełka z ponad 10 tysiącami negatywów. Tak wyjątkowe prace zobaczyła najpierw Warszawa. Kolejnym krokiem była wystawa w nowohuckim kinie Światowid.

Zdjęcia były już prezentowane w Holandii, Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz w ramach Paris Photo w 2012 r. Publikowane przez międzynarodowe media stały się punktem odniesienia dla zagranicznego odbiorcy.

Prace Wiktora Pentala znajdują się w prestiżowych kolekcjach prywatnych i instytucjonalnych na całym świecie. Dzięki temu Nowa Huta wyszła daleko poza granice Krakowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski