Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmarnowały szansę

Artur Bogacki
Gorliczanki (żółto-czarne stroje) tym razem zdobyły tylko punkt
Gorliczanki (żółto-czarne stroje) tym razem zdobyły tylko punkt Fot. Artur Bogacki
I liga siatkarek. Ekstrim Gorlice po dramatycznym spotkaniu przegrał z drużyną ze Świecia.

Ekstrim Gorlice - Joker Mekro Świecie 2:3 (25:19, 24:26, 25:19, 27:29, 9:15)
Ekstrim: Pasznik, Wąsowska, Stojek, Leszek, Pytel, Żochowska, Guzikiewicz (libero), Olipra (libero) oraz Majkowska, Tyrańska.
Joker Mekro: Wenerska, Wójcik, Flakus, Wyrwa, Łukasiewicz, Toborek, Walczak (libero) oraz Przepiórka, Strządała, Kutyła, Ziółkowska.

Nowy rok gorliczanki zaczęły od porażki. W dodatku w okolicznościach, po których pozostaje spory niedosyt, bo była duża szansa na zwycięstwo za pełną pulę. Tym razem jednak w kluczowych momentach zabrakło precyzji.

– Można było wygrać 3:0, ale nie ma co płakać po porażce. Taki mecz czasem się zdarza _– mówi trener Ekstrimu Grzegorz Silczuk. – _Ostatnio nasze zawodniczki dużo odpoczywały, mało trenowały, aby w pełni wyleczyć wszystkie urazy. To się udało, lecz w tym pierwszym spotkaniu po przerwie brakowało czucia piłki. Przez to zagrywka była słabsza, przyjęcie gorsze, ataki minimalnie niecelne. W drugim secie do zwycięstwa zabrakło nam pięciu centymetrów. Rywalki natomiast bardzo dobrze przyjmowały, dzięki czemu miały więcej opcji w __ataku.

Pierwszy set długo nie układał się po myśli gospodyń. Od stanu 14:17 zdobyły jednak 7 punktów z rzędu i wygrały. Wydawało się, że w drugiej partii skuteczny pościg (z 17:22 do 24:23) znów przyniesienie powodzenie, ale tym razem się nie udało. Gorliczanki, po nieporozumieniu, nie wykorzystały piłki setowej, a po chwili takiej szansy przyjezdne nie zmarnowały i wyrównały stan meczu.

W następnej odsłonie Ekstrim bez problemu wypunktował rywalki, a w czwartej znów były wielkie emocje. Miejscowe ponownie odrobiły w końcówce stratę (z 20:23 do 23:23), a następnie obroniły dwa setbole. Po chwili miały dwie kolejne piłki meczowe, lecz nie udało się skończyć spotkania. Przyjezdne po raz kolejny wojnę nerwów na przewagi rozstrzygnęły na swoją korzyść i doprowadziły do tie-breaka.

Taki obrót spraw dodał animuszu Jokerowi. W ostatnim secie przyjezdne prowadziły na zmianie stron (6:8) i nie dały sobie zrobić krzywdy.

Najskuteczniejsza w zespole z Gorlic była Paulina Stojek (19 pkt), a w Jokerze Ewelina Toborek (23 pkt).

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski