- Na pewno zaskoczeniem był wynik i gra Puszczy. Myślę, że ten pierwszy mecz pokazał, jak trudno jest z dobrych zawodników zestawić solidny zespół. Pewnie też niepołomiczanie zbyt optymistycznie podeszli do tego spotkania - ocenił Janusz Białek, trener mieleckiej Stali, z którą w niedzielę (godz. 19) zmierzą się "Żubry".
To będzie wyjazd, podczas którego zawodnicy Puszczy będą chcieli zatrzeć złe wrażenie z inauguracji sezonu - przegranej 0:3 potyczki z Siarką Tarnobrzeg. To do tego wydarzenia odniósł się Białek podczas przedmeczowej konferencji w Mielcu.
- Liczę się z tym, że do nas piłkarze Puszczy przyjadą z silnym postanowieniem zmazania plamy - mówił trener Stali. - A wiadomo, że atmosfera meczów na naszym stadionie - światła, kibice - wytwarza u większości rywali dodatkowe siły.
Siły... To słowo-klucz w kontekście panujących upałów. Jak pod koniec dnia przystąpić do meczu w żwawej formie?
Jak zamierzają poradzić sobie z tym niepołomiczanie? - Już w trakcie tygodnia reagowaliśmy, dostosowując godziny treningów do warunków atmosferycznych - mówi Łukasz Gorszkow, szkoleniowiec Puszczy. - W niedzielę wybierzemy się do Mielca po obiedzie, autokar będzie klimatyzowany, ale pogoda jest, jaka jest i znów zderzymy się z nią na miejscu.
Szkoleniowiec do dyspozycji będzie miał tych samych zawodników co tydzień temu. Na liście kontuzjowanych wciąż pozostają Longinus Uwakwe (złamał rękę pod koniec rundy wiosennej) i Kamil Łączek (latem złamał kość śródstopia). - Kamil w tym tygodniu jest w Zabrzu, gdzie poddaje się zabiegom rehabilitacyjnym. W poniedziałek ma zacząć truchtać, rozpocząć odbudowywanie bazy tlenowej - informuje Gorszkow. - Z kolei Longin uczestniczy w treningach, także w grach, ale zakres ruchomości kontuzjowanej ręki nie jest jeszcze pełny. Kilka tygodni musimy jeszcze poczekać na jego występ w meczu.
Dodajmy, że w Puszczy nie będzie w tej rundzie występował Patryk Szewc, który został wypożyczony do III-ligowego Sokoła Sieniawa. Sporo grający w Puszczy jesienią 2014 roku Wojciech Przybył został wypożyczony do Górnika Wieliczka. Patryk Kołodziej, który po powrocie z Hutnika nie wywalczył miejsca w składzie "Żubrów", znów trafił do drużyny z Nowej Huty. Natomiast bramkarz Dariusz Maciejowski, jeszcze junior, został wytransferowany do Zagłębia Sosnowiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?