Zmiana w Spójni Osiek

Były piłkarz m.in. Polonii Warszawa i GKS-u Katowice (prawie 300 występów w ekstraklasie) w podolkuskim Osieku jest postacią znaną. Grał w Spójni i był jej trenerem pod koniec poprzedniej dekady. Teraz Sadzawicki ma zastąpić Piotra Kasprzyka, który prowadził zespół przez ostatnie trzy lata. W tym czasie drużyna awansowała do IV ligi, a latem tego roku utrzymała się w niej - co jest największym sukcesem w historii klubu.

Kasprzyk już na początku rundy wiosennej podał się do dymisji, motywując to innymi obowiązkami zawodowymi. Ostatecznie dopiero po jesieni skończyła się jego trenerska misja. - Ten rok nie był różowy, ale pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie grać w czwartej lidze. Sytuacja po jesieni jest trudna (12. miejsce, 14 pkt - przyp.), jednak nie beznadziejna. Wystarczy wygrać dwa mecze, żeby wskoczyć w środek tabeli - mówi dotychczasowy szkoleniowiec, który w trudnej sytuacji kadrowej, mając 40 lat, jesienią wrócił do roli podstawowego gracza Spójni. - Trudno teraz powiedzieć, czy pozostanę jako zawodnik. Uważam, że klub powinien stawiać na młodszych, ale nie mówię „nie” - jeśli będę potrzebny, a zdrowie dopisze, to postaram się pomóc, mocno zżyłem się przecież ze Spójnią - przyznaje Kasprzyk.

Krzysztof Sadzawicki obserwował drużynę w dwóch jesiennych meczach. - Z zawodnikami jeszcze się nie spotkałem. Trudno mi teraz też powiedzieć coś o tym, kto w zespole zostanie, a kto odejdzie - nie ukrywa 45-letni trener.