EDUKACJA. Pracownicy naukowi będą mogli zatrudniać się maksymalnie na dwóch etatach
Nowe przepisy przewidują również wprowadzenie odpłatności za drugi kierunek studiów. Projekt zakłada, że 10 procent studentów będzie mogło studiować bezpłatnie na więcej niż jednym kierunku. Prawa studentów mają być też bardziej chronione. Powstanie na przykład katalog bezpłatnych usług edukacyjnych, dzięki któremu będzie wiadomo, za co uczelnie mogą pobierać opłaty, a co jest łamaniem prawa. Wprowadzone zostaną też umowy cywilno-prawne między uczelnią a studentami studiów stacjonarnych w uczelniach publicznych. Powołany zostanie rzecznik praw absolwenta. Młodzi ludzie muszą się przygotować na jeszcze jedną zmianę - chodzi o udzielanie im przez uczelnie pomocy finansowej. Na stypendia socjalne trafi nieco więcej środków niż na stypendia naukowe.
Jak podkreśla resort nauki, mechanizmy projakościowe to jeden z głównych filarów reformy szkolnictwa wyższego. Chodzi o to, by specjalne wsparcie otrzymywały najlepsze jednostki, uczelnie, studenci i naukowcy. Powołany ma być fundusz projakościowy - dzięki temu na dodatkowe środki będą mogły liczyć najlepsze wydziały i jednostki badawcze o statusie Krajowych Naukowych Ośrodków Wiodących. Nowe przepisy oznaczają też zmiany dla naukowców. Koniec pracy w kilku miejscach - akademicy będą mogli zatrudniać się maksymalnie na dwóch etatach.
Niektóre ministerialne propozycje budzą jednak kontrowersje, czego wyrazem były tegoroczne akcje protestacyjne. Wśród części studentów niezadowolenie wywołuje pomysł, aby bezpłatnie na dwóch kierunkach równocześnie mogło kształcić się tylko 10 proc. najlepszych z całego kierunku. Na plan resortu studenci odpowiedzieli inicjatywami: "Stop płatnym studiom!" i "Alarm dla edukacji!". W październiku rok akademicki rozpoczął się również od pikiet wśród akademików. "Stop dyskryminacji nauki i środowiska naukowego", "Razem jak w 80. roku", "Stop pozornym reformom" - takie hasła widniały na transparentach, które przynieśli przed budynki UJ i AGH pracownicy krakowskich uczelni, skupieni w Krajowej Sekcji Nauki NSZZ "Solidarność". Zdaniem związkowców z NSZZ "S", podstawowym celem reform powinna być likwidacja takich patologii, jak niskie płace, niskie nakłady na naukę oraz praca na wielu etatach. Nie zgadzają się z przyjętą przez rząd nowelizacją ustawy o szkolnictwie wyższym. Twierdzą, że nie rozwiązuje ona w pełni problemu, ponieważ wciąż nie ma zwiększonego finansowania uczelni.
W 2011 roku wdrażana będzie nadal reforma nauki - od października obowiązuje bowiem pakiet ustaw naukowych. Jedna z nich mówi o Narodowym Centrum Nauki, które ma działać w Krakowie. Centrum to ogólnopolska, prestiżowa i niezależna agencja, w której naukowcy będą decydować o rozdzielaniu środków publicznych na badania podstawowe. Dzięki NCN na lepsze wsparcie będą mogli liczyć młodzi badacze. Minimum 20 procent środków będzie przeznaczane na badania początkujących naukowców. To pierwsza tego typu instytucja zlokalizowana poza stolicą.
Katarzyna Klimek-Michno
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?