Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiany w Rudniku. Są inne władze i trener

Artur Bogacki
Artur Bogacki
Po rundzie jesiennej Rudnik (czerwone stroje) jest ostatni w tabeli
Po rundzie jesiennej Rudnik (czerwone stroje) jest ostatni w tabeli Fot. Bartek Polończyk
Piłka nożna. W ostatnich dniach sporo się działo w LKS Rudnik, występującym w grupie III krakowskiej klasy okręgowej. W klubie zmieniły się władze, rozstano się z dotychczasowym trenerem.

Poprzedni zarząd już kilka tygodni temu podał się do dymisji, argumentując to m.in. nieprzychylnymi komentarzami w internecie o jego pracy. Spotkania wyborcze przekładano, ostatecznie w piątek udało się wybrać nowe władze. Prezesem został Tomasz Kawecki.

- Myślę, że udało nam się stworzyć fajną grupę ludzi, która chce pracować na rzecz klubu. Sytuacja organizacyjna jest trudna, wiadomo, że problemem są pieniądze. Wierzę, że uda nam się wyjść na prostą. Celem będzie utrzymanie zespołu w okręgówce - mówi Kawecki.

Po rundzie jesiennej Rudnik zamyka tabelę. W 13 meczach zdobył zaledwie 6 pkt, ale sytuacja nie jest beznadziejna - do bezpiecznej strefy traci tylko 4 „oczka”. W walce o utrzymanie drużyną dowodzić będzie nowy trener, bowiem za pracę podziękowano grającemu szkoleniowcowi Piotrowi Gaździckiemu.

- Powodem były słabe wyniki. Przed sezonem wszyscy wiedzieliśmy, jaki jest potencjał drużyny i że kadra jest za słaba, żeby móc coś ugrać. Do tego pojawiły się problemy w klubie, zarząd rezygnował, później wracał. To wpływało na atmosferę w zespole - przyznaje Gaździcki.

- W drugiej połowie rundy nasza gra wyglądała lepiej. Postawiliśmy sobie za cel zdobycie 12 punktów - i było to możliwe do osiągnięcia. Były mecze, w których zmarnowaliśmy szansę. Problemem było podejście mentalne, bo jak traciliśmy bramkę, to wszystko się sypało. Nie raz była sytuacja, że dostawaliśmy trzy gole w pięć minut.

Jak mówi Kawecki, nowy szkoleniowiec w zasadzie jest już wybrany, a informacja zostanie podana do publicznej wiadomości zapewne jeszcze w tym tygodniu. - Z obecnej kadry odchodzi tylko grający trener Gaździcki. Nie wyobrażam sobie, żeby nie było wzmocnień. Liczymy, że wrócą zawodnicy, którzy u nas grali. Ma też być jeden czy dwóch piłkarzy z zewnątrz - mówi prezes.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski