Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmieniła się tylko technologia, idea kina trwa nienaruszona

Urszula Wolak
Urszula Wolak
Zobaczymy pokaz „Ludzi bez jutra” Aleksandra Hertza
Zobaczymy pokaz „Ludzi bez jutra” Aleksandra Hertza fot. Andrzej Banaś
Pokaz specjalny. „Demonstracya żywych fotografij za pomocą Kinematografu”. Będziemy mogli poczuć magię kina sprzed 120 lat, gdy krakowianie pierwszy raz zobaczyli film.

120 lat temu w Teatrze Miejskim w Krakowie odbył się pierwszy pokaz filmowy. Widzowie zobaczyli, jak działa kinematograf braci Lumière. W poniedziałek o godz. 19 w Teatrze im. Słowackiego (dawniej miejskim) zobaczymy kilkuminutowy zestaw filmów Lumière’ów, m.in. tych, od których rozpoczęła się historia kina na ziemiach polskich.

- Z pewnością przeżyjemy magiczne chwile. Znajdziemy się przecież w tym samym miejscu, w który 120 lat temu pokazano widzom pierwszy film. Będzie czas na refleksję i wzbudzanie w nas nostalgii za przeszłością - zachęca Marynia Gierat, szefowa Kina Pod Baranami, organizatorka Festiwalu Filmu Niemego, który potrwa od 1 do 4 grudnia.

Jak wiele zmieniło się od pionierskich czasów kinematografii? - Tylko technologia, bo idea pozostała ta sam. Nadal gromadzimy się w salach kinowych, by wspólnie przeżywać doświadczenie płynące z oglądania filmów - mówi Gierat.

Widzowie będą mogli również zobaczyć zestaw dokumentalnych filmów z początku XX wieku, prezentujących urodę dawnego Krakowa. Przekonamy się, jak pionierzy polskiego filmu dokumentalnego uwiecznili na taśmie filmowej ważne wydarzenia, jak choćby procesję Bożego Ciała. Filmy przybliżą również codzienne życie miasta. Będziemy mogli spacerować po Plantach z początku XX wieku, pojedziemy też pierwszym tramwajem i jak zapewniają organizatorzy pokazów damy się ponieść magii krakowskiej księżycowej nocy.

Obydwu pokazom towarzyszyć będzie muzyka na żywo w wykonaniu Adriana Konarskiego, pianisty, kompozytora muzyki filmowej, teatralnej i estradowej.

Jako zwieńczenie wieczoru zaplanowano pokaz cyfrowo odrestaurowanego, fabularnego filmu niemego „Ludzie bez jutra” w reżyserii Aleksandra Hertza. Do niedawna uważany za zaginiony, jest ostatnią polską produkcją, w której przed wyjazdem do Stanów Zjednoczonych wystąpiła ówczesna gwiazda teatru i filmu Halina Bruczówna. To dramat, którego akcja rozgrywa się w teatrze. Muzykę na żywo do filmu wykona trio Szamburski/Zakrocki/Wypych.

Jak zachęcić współczesnego widza, by wybrał się na pokaz filmów sprzed 120 lat, gdy w tym samym czasie może pójść do kina i zobaczyć dzieła zrealizowane za pomocą najnowszej technologii?

- Na pewno współczesnych widzów może zachęcić muzyka grana na żywo podczas pokazów filmów niemych. To ona je uwspółcześnia i daje im tak naprawdę drugie życie - mówi Marynia Gierat. Zwraca również uwagę na to, że zaprezentowane w teatrze filmy przeszły gruntowną rekonstrukcję, a ich jakość techniczna jest wysoka. - Nie obawiajmy się, że nic nie zobaczymy - zachęca Gierat.

Bilety dostępne są w kasie Teatru im. J. Słowackiego (w cenie 35, 30 i 25 zł).

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski