Zmienili regulamin miejskiej spółki, aby mógł nią zarządzać socjolog

Regulamin został zmieniony w grudniu tego roku. Teraz w zarządzie KHK może zasiąść także osoba, która skończyła studia „z zakresu nauk społecznych”. Wcześniej tą miejską spółką mogli zarządzać tylko prawnicy, ekonomiści osoby z wykształceniem technicznym albo po zarządzaniu. Taka zmiana umożliwia awans Marcinowi Kandeferowi, który z wykształcenia jest socjologiem. Już wcześniej szykowano go na to stanowisko, ale na przeszkodzie stał właśnie regulamin KHK.

Dlaczego teraz został zmieniony? - W zarządzie potrzebujemy osoby, która będzie zajmować się edukacją, promocją. Trudno wymagać od prawnika czy absolwenta studiów technicznych, aby miał takie umiejętności - mówi Marcin Gałan, rzecznik prasowy KHK.

W tym miesiącu zmienione zostały nie tylko przepisy, ale odeszły także dwie osoby z zarządu KHK: Zdzisława Głód, kiedyś prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej oraz Jacek Gryzło, od niedawna wiceprezes Agencji Rozwoju Miasta.

Bardzo prawdopodobne jest, że jeden z tych wakatów zajmie Marcin Kandefer. - Na razie nikt nie został zgłoszony na to stanowisko - powiedział nam Marcin Gałan. Dodał jednak, że nowy członek zarządu ma zostać wyłoniony do końca tego roku. Nie będzie jednak konkursu.

Nowego kandydata do zarządu może zgłosić jeden z członków rady nadzorczej, która obsadzona jest ludźmi prezydenta Jacka Majchrowskiego. W zarządzie KHK pozostaną Ryszard Langer, Grzegorz Ostrzołek i Jakub Bator. Zdzisława Głód będzie pełnić w KHK funkcję dyrektora odpowiedzialnego za „monitorowanie i sprawozdania” związane ze spalarnią śmieci.

Marcin Kandefer obecnie jest pełnomocnikiem zarządu ds. edukacji i promocji w KHK. Wcześniej był jednym z najbardziej zaufanych ludzi prezydenta Jacka Majchrowskiego, szefem magistrackiego Wydziału Promocji. Potem kierował komitetem, który miał przygotować zimowe igrzyska w Krakowie. Swoją karierę zaczynał jako asystent senatora SLD Andrzeja Jaeschke.