Jak wakacje to podróże – wiadomo. Więc temat wybrany przez Norberta Nolte nie powinien dziwić. Ale jego zapis artystyczny na ścianie Domu Norymberskiego jest bardziej złożony niż może się wydawać.
To zapis podróży dalekich i bliskich, egzotycznych i zwyczajnych. Tych, w których przekraczamy granice państw, ale także własne ograniczenia.
Niemiecki artysta sięgnął w swej sztuce po mapy, nieodłączny element wielu wypraw. Ale jego kartograficzne rysunki to nie przeniesione na papier morza i lądy, tylko raczej wizerunek nieba, na którym widzimy różne konstelacje gwiazd i planet.
To oczywiste odniesienie do podróży – w dawnych czasach ciała niebieskie wyznaczały kierunki, pozwalały orientować się wędrowcom. Natomiast dla współczesnych często są synonimem nieosiągalnych planet w kosmicznej przestrzeni. Jak widać, ludzkość niewiele się zmieniła. Wciąż marzy o niezdobytych lądach. I w gruncie rzeczy o tym opowiada Nolte.
Linie łączące poszczególne elementy wytyczają zaś trasy, ale nie te rzeczywiste. To raczej trajektorie marzeń, które próbują się zmieścić między niebem a ziemią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?