Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmorą Zarabia są piraci drogowi i chuligani

Redakcja
Mieszkańcy wypoczywający nad jazem powinni czuć się bezpieczni Fot. Maciej Hołuj
Mieszkańcy wypoczywający nad jazem powinni czuć się bezpieczni Fot. Maciej Hołuj
BEZPIECZEŃSTWO. Turystyczna dzielnica Myślenic jest tylko w części objęta dozorem kamer monitoringu

Mieszkańcy wypoczywający nad jazem powinni czuć się bezpieczni Fot. Maciej Hołuj

Przy okazji rozbudowy systemu monitoringiem mają zostać objęte kolejne miejsca rekreacyjne.

Czy zatem Zarabie jest dzielnicą bezpieczną? Czego życzyliby sobie jego mieszkań-cy? Na ile bezkarnie mogą czuć się amatorzy taniego wina pitego wśród pięknych krajobrazów, którzy upodobali sobie tutejszy park?
Jeszcze przed wakacjami Straż Miejska dokonała inwentaryzacji i oceny technicznej obiektów sportowych oraz urządzeń rekreacyjnych, a informacje o wszystkich stwierdzonych nieprawidłowościach zostały przekazane odpowiednim instytucjom. Ostatnio, w związku ze zbliżającymi się Dniami Myślenic, zostały poddane kontroli działające na Zarabiu punkty gastronomiczne i podmioty gospodarcze, w których sprzedaje się alkohol celem zaapelowania do sprzedawców o zwiększenie czujności i nieudostępniania alkoholu nieletnim.
Picie alkoholu w parkach lub na ulicach, jeśli przyłapie nas na tym Straż Miejska, kosztuje 100 zł grzywny. Tylko w pierwszym półroczu tego roku przekonało się o tym 105 osób, zaś w całym ubiegłym roku - 202. W przypadku piętnastu skierowano wnioski do Sądu Grodzkiego. Zdecydowaną większość zatrzymano na Zarabiu.
Innym zjawiskiem, które daje się we znaki mieszkańcom tej dzielnicy i osobom tam wypoczywającym, są głośne quady i motocykle crossowe. W wyeliminowaniu szaleńczej nierzadko jazdy tymi pojazdami, ale także zwykłymi motocyklami i samochodami, mogą pomóc jedynie działania policji i Straży Miejskiej. Na częstotliwość patrolowania Zarabia mieszkańcy raczej nie narzekają, zauważają jednak, że skuteczniejsze byłyby patrole nieoznakowane, gdyż na widok radiowozu nawet najwięksi piraci drogowi stają się przykładnymi kierowcami, a swoje oblicze odkrywają zaraz po tym, jak policjanci lub strażnicy znikną z pola widzenia. Wczoraj byliśmy świadkami, jak obok radiowozu przejechali dwaj młodzi mężczyźni na quadzie. Po tym jak upewnili się, że nie ma żadnej reakcji, spokojnie pojechali dalej.
Obecnie, jak słyszymy w Straży Miejskiej, większość sił skierowana jest właśnie na Zarabie. Patrole SM pojawiają się tam w ciągu tygodnia, ale już w weekendy jedynie nocami w patrolach łączonych z policją. - Zarabie jest bezpieczne, jednak okres wakacyjny wywołuje konieczność zmiany koordynacji służb i zwiększonego wysiłku, aby zapewnić porządek na tym obszarze. Trzeba jednak wziąć pod uwagę także to, że ci, którzy pozostają w swoich miejscach zamieszkania, również muszą być obsługiwani przez instytucje porządku publicznego, które są odpowiedzialne za ich bezpie- czeństwo - mówi Tomasz Burkat, komendant Straży Miejskiej w Myślenicach.
- Na 42-tysięczną gminę jest nas tylko siedmioro. Dlatego bezpieczne wakacje zależą także od realizacji wspólnych inicjatyw z podmiotami pozarządowymi i innymi instytucjami organizującymi wypoczynek dzieci i młodzieży. Tylko takie kompleksowe działania gwarantują pełną ochronę.
Kolejną grupą, często karaną na Zarabiu są kierowcy, którzy nie stosują się do znaków drogowych, a w szczególności zakazujących parkowania w miejscach niedozwolonych. Problem w tym, że na Zarabiu - o czym także mówią mieszkańcy - jest za mało bezpłatnych parkingów. - Za parkowanie w miejscach niedozwolonych, zwłaszcza tam, gdzie obowiązuje zakaz ruchu, należy się spodziewać mandatu karnego nawet do 500 zł - mówi komendant Tomasz Burkat. W ubiegłym roku strażnicy interweniowali... 1179 razy, zaś w tym roku ukarano już 239 osób niestosujących się do znaków drogowych.
KATARZYNA HOŁUJ
[email protected]

Zdaniem mieszkańców

Helena Szmyd, mieszkanka Zarabia:
- Nie dochodzi tu do sytuacji niebezpiecznych, które spędzałyby nam sen z powiek. Co jednak nie oznacza, że niczego nie można poprawić, aby było bezpieczniej. Np. oświetlenie. Obecnie wzdłuż ulicy od górnego jazu do "Primy" jest kompletnie ciemno. Sam parking przy "Primie" także uważam za niebezpieczny, szczególnie dla dzieci. Trzeba tam na nie bardzo uważać, bo - z racji małego wzrostu - nie są widoczne dla innych kierowców. Inny przykład to chodnik, a właściwie jego brak. Ulica biegnąca wzdłuż plaży trawiastej nie ma nawet pobocza, a sporo ludzi tędy spaceruje. Nieopodal jest plac zabaw, z którego dzieci nie raz wybiegają wprost na ulicę, a po tej kierowcy jeżdżą, nie respektując znaków. Nawet jeśli zwolnią na progu, zaraz za nim z powrotem się rozpędzają. Pamiętam przypadki, kiedy samochody dosłownie przewracały się. Myślę, że dobrą okazją do tego, aby wybudować tu chodnik, będzie doprowadzenie kanalizacji, co jest przewidziane na najbliższe lata. Miejscem do poprawy jest też tzw. wąskie gardło, zaraz przy górnym jazie, niebezpieczne z uwagi na to, że niemal stale panuje tam duży ruch.
Ludwik Żądło, prowadzi bar na Zarabiu:
- Zgodzić się z tezą, że Zarabie jest bezpieczne, nie mogę. W ubiegłym roku miałem niemiłą przygodę, kiedy mężczyźni przepędzeni z plaży trawiastej, gdzie rozrabiali, przyszli do mojego baru. Kiedy było już późno i należało zamykać lokal, zwróciliśmy im uwagę. Napadli na mojego brata, bijąc go i kopiąc. Wezwaliśmy ochronę, jednak to policja dotarła na miejsce pierwsza. Takie przypadki są coraz rzadsze, ale jak widać, Zarabie nie jest od nich wolne. Wciąż wielu jest chuliganów, którzy niszczą kosze. Gdy zwróci im się uwagę, odgrażają się. Pytam, gdzie są rodzice, jak wychowują dzieci. Jestem pewien, że takie chuli- gaństwo można ukrócić, gdyby zgłaszający mieli zapewnioną pełną anonimowość, a rodzice chuliganów nie traktowali ich pobłażliwie. Na parkingu obok hotelu Black and White często słychać pisk opon. Wyjazd z tego parkingu na ulicę niektórzy upodobali sobie do zawracania na hamulcu ręcznym. Na samej ulicy też nie jest bezpiecznie, bo kierowcy często zbyt mocno przyciskają na gaz. Ruch jest przy tym bardzo duży, pewnego popołudnia przez godzinę naliczyłem ponad 200 przejeżdżających aut.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski