Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmusili Unię do obrony

Maciej Hołuj
Jakub Mordec (z lewej, Wisła II)  w walce o piłkę z  Arturem Hebdą z Unii Tarnów
Jakub Mordec (z lewej, Wisła II) w walce o piłkę z Arturem Hebdą z Unii Tarnów Maciej Hołuj
III liga. Pierwszy groźny strzał oddali już w 3 minucie goście.

Wisła II Kraków 2 (1)
Unia Tarnów 0

Bramki: 1:0 Buras 40 karny, 2:0 Stępiński 61.
Wisła II: Zając - Kolanko, Żemło, KujawaI, Szywacz - Buras (75 Marszalik), Lech (65 Gulczyński), Mordec, Stjepanović - Stępiński (84 Wąsikowski), KuczakI (71 Furtak).
Unia: Lisak - Więcek, PawlakI, Witek, Węgrzyn - Chłoń (67 Zawrzykraj), Tyl (58 Adamski), Hebda, Popiela - WójcikI (78 Kamiński), Drozdowicz (85 Gałuszka).
Sędziował: Mateusz Łosik (Skarżysko-Kamienna). Widzów: 30.

Uderzona przez jednego z zawodników Unii piłka szybowała przez 20 metrów, ale ostatecznie minęła bramkę golkipera Wisły. Minutę później gospodarze zrewanżowali się przyjezdnym: Damian Buras egzekwował rzut wolny, a Łukasz Lisak sparował piłkę na rzut rożny. Potem przez kilkanaście minut na boisku rządził chaos. Ani jedna, ani druga drużyna nie potrafiły uporządkować i uspokoić gry. W 24 minucie Kamil Kuczak przejął dośrodkowanie ze skrzydła i znalazł się w sytuacji sam na sam z tarnowskim bramkarzem, trafiając piłką w Łukasza Lisaka.

Od tej chwili zarysowała się zdecydowana przewaga Wisły. Jej owocem był podyktowany przez sędziego w 40 minucie rzut karny, który pewnie na bramkę zamienił Damian Buras.

Druga połowa meczu to ciągła przewaga gospodarzy. Piłkarze Unii nie potrafili skonstruować akcji, która zagrażałaby bramce Mateusza Zająca.

Rolę dyrygenta poczynań Wisły przejął na siebie Ostoja Stjepanović, podając celne piłki swoim partnerom z drużyny. Po jednym z takich podań Piotr Żemło posłał centrę na pole karne, a Mariusz Stępiński wykorzystał ją, zdobywając gola z najbliższej odległości.

Goście mogli jeszcze zmienić losy meczu w 76 minucie, kiedy sędzia podyktował rzut karny na ich korzyść, ale Piotr Drozdowicz strzelił zbyt słabo i Mateusz Zając wybił piłkę poza bramkę.
Wiślacy w 86 minucie mogli podwyższyć wynik spotkania, ale Grzegorz Marszalik oddał niecelny strzał na bramkę

Zdaniem trenerów
*Maciej Musiał, Wisła II:
- Myślę, że receptą na zwycięstwo w tym meczu było zmuszenie naszego przeciwnika do gry w obronie. Długo utrzymywaliśmy się przy piłce, rozgrywając ją w sposób przemyślany. Naszą dominację na boisku podkreśliliśmy zwłaszcza w drugiej połowie spotkania.

*Daniel Bartkowski, Unia:
- Wyszliśmy na murawę ze zbyt dużym respektem dla rywala, stąd nieco gorsza postawa moich piłkarzy w pierwszej połowie meczu. Druga w naszym wykonaniu była znacznie lepsza. Szkoda rzutu karnego. To już trzeci niewykorzystany przez nas rzut karny w tej rundzie, a szósty w całych rozgrywkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski