Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zna ludzi sztuki. Taraz nakłoni ich do publicznych zwierzeń na scenie

Rozmawiał Robert Szkutnik
Marek Studnicki pokazuje ludzi znanych i zapomnianych
Marek Studnicki pokazuje ludzi znanych i zapomnianych Robert Szkutnik
Wadowice. Przyjaciel aktorów, człowiek, który spośród wadowiczan obejrzał najwięcej spektakli teatralnych, zaprasza na cykl spotkań z ludźmi sztuki.

Marek Studnicki urodził się w Wadowicach w 1956 roku. Jest absolwentem papieskiego liceum Wadowity i Politechniki Krakowskiej. To wieloletni komendant hufca w Kalwarii Zebrzydowskiej. Członek władz wojewódzkich i ogólnopolskich ZHP. Obecnie członek seniorów harcerstwa i przewodnik.

Był radnym miejskim w latach 1998-2002 i kandydatem na burmistrza miasta. To też współorganizator masowych imprez sportowych takich jak Bieg Powsinogi. Prowadził autorskie spotkania "Kremówka z ...".

- Ten nowy cykl spotkań to ma być kontynuacja tych spotkań kremówkowych?

- Nie. Wówczas idea była taka, że przedstawiam publiczności ciekawą postać związaną z miastem naszego papieża. Zresztą tak narodził się pomysł "Kremówki z...", po słynnym spotkaniu i rozmowie Jana Pawła II z mieszkańcami na wadowickim rynku. Gościliśmy m.in. aktorkę Martę Bizoń, absolwentkę wadowic-kiego liceum, potem był Jacek Popiel, także absolwent Wadowity i rektor PWST w Krakowie, oraz aktor Mikołaj Grabowski i wielu innych. Miejsca spotkań były różne, kawiarnie, dom kultury. Wspólne było tylko jedno. To ja płaciłem za tytułowe kremówki, którymi częstowaliśmy gości i widzów.

- Na czym polega ten nowy pomysł spotkań?

- Teraz nie będę ograniczał się tylko do nazwisk związanych z Wadowicami. Będzie więc na przykład Jerzy Trela, aktor pochodzący z Leńcz, ale też inni znani nam z ekranu kina, telewizji czy radia ludzie kultury i sztuki.

- Pierwsze spotkanie już się odbyło?

- Tak. Zacząłem 16 czerwca, od przypomnienia bardzo popularnej w Wadowicach Marty Bizoń. Teraz, 25 września będzie rozmowa z Krystyną Podleską, aktorką znaną ze scen teatralnych, a głównie z filmu "Miś", gdzie zagrała ze Stanisławem Tymem. W październiku będzie Jacek Wójcicki, znany krakowski tenor, ale prawie nieobecny w mediach, a w listopadzie będzie spotkanie z Darkiem Gnatowskim, czyli Boczkiem z Kiepskich, z tym, że bardziej pokażę inne jego wcielenia.

Rozmawiałem też już z Jerzym Trelą urodzonym tu niedaleko w Leńczach, z Janem Peszkiem, związanym z pobliskim Andrychowem. A jak wielcy ludzie nie będą mieli wolnych terminów, aby z nami rozmawiać, to wówczas prezentować będę młodych wadowiczan, którzy coś osiągnęli w życiu. Takich jak Tomek Majtczak: japonista, znający też chiński, arabski, turecki i wszystkie europejskie języki, wykładowca uniwersytetów w Niemczech i Japonii, czy też Janusz Bujnicki, bioinformatyk, który profesorem został już piętnaście lat po maturze.

- Jak te spotkania będą się teraz nazywać?

- Gość Marnickiego.

- Skąd taka dziwna nazwa?

- Od mojego pseudonimu literackiego. Tak podpisuję swoje wiersze.

- A gdzie te spotkania się odbywają?

- W Galicjance. Tym, którzy nie mieszkają w Wadowicach, wyjaśniam, że jest to kawiarnia, której właściciele mają takie artystyczne ciągotki. Tam właśnie odbywają się między innymi slamy poetyckie.

- Może wyjaśni Pan, o co chodzi?

- To jest połączenie poezji i show. Zaczęło się w Stanach Zjednoczonych, ponad trzydzieści lat temu. Kiedy to Marc Kelly Smith, robotnik z Chicago, zorganizował spotkania w jazz clubie, połączone z odczytami poezji. Nazwa slam pochodzi od nazwy takiego wieczorka poezji The Uptown Poetry Slam. Wiersze się recytuje. Ocenia je publicznosć i jury. Wygrywa najlepszy. Dodam, że w Galicjance, gdzie prezentowałem wiersze, recytował też burmistrz Mateusz Klinowski.

- A jak się nazywa Pana pierwszy tomik poezji?

- "Spowiedź". Trzymałem go w szufladzie przez lata, aż w końcu namówiono mnie, abym wiersze wydał. Teraz przygotowałem dwa kolejne z nowymi wierszami. Wyjdą wkrótce. Tymczasem zapraszam do Galicjanki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski