Policjanci dowiedzieli się, że Marek H. pojawił się w jednym z nowosądeckich mieszkań. Aby sprawdzić, czy znachor rzeczywiście tam przebywa, od razu wysłany został patrol. Kobieta, która otworzyła policjantom drzwi, nie wpuściła ich jednak do środka.
– Gdy tylko otrzymaliśmy nakaz aresztowania, Marek H. został zatrzymany – informuje st. sierż. Krzysztof Łach z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Piotr Kosmaty z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie poinformował, że dziś mężczyzna zostanie przesłuchany.
Najprawdopodobniej jeszcze tego samego dnia usłyszy zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci i narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Znachora obciążyły prawdopodobnie zeznania matki dziecka Joanny P. Wczoraj przesłuchiwany był ojciec małej Magdy.
Przypomnijmy, dziewczynka zmarła w połowie kwietnia. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu było skrajne wyniszczenie organizmu spowodowane niedożywieniem. Wcześniej rodzice dziewczynki zrezygnowali z jakiejkolwiek opieki lekarskiej.
Joanna P. podczas przesłuchania potwierdziła, że wraz z mężem korzystali z pomocy znachora. Przyznała się też do podawanie swojemu dziecku tylko koziego mleka z wodą i rozwodnionych kaszek.
Prokurator postawił rodzicom zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem i nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka. Grozi im do 10 lat więzienia.
Marek H. zniknął, gdy tylko pojawiła się informacja o tragedii w Brzeznej. Wczoraj pod jego dom przyszli zwolennicy znachora.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?