Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znakomita forma Prasłowianek

Redakcja
Szkoda tylko, że płyta krąży pośród krewnych i znajomych królika i jest nie do kupienia, choćby na stronie internetowej Słowianek.
Szkoda tylko, że płyta krąży pośród krewnych i znajomych królika i jest nie do kupienia, choćby na stronie internetowej Słowianek.
Mimo iż dawno już opuścili Zespół Pieśni i Tańca UJ Słowianki, słabość do tej muzyki nie opuszcza ich, a w pamięci niezmiennie zachowują piękne melodie, z jakimi objeżdżali świat, wywołując zachwyt publiczności, zbierając nagrody.

Szkoda tylko, że płyta krąży pośród krewnych i znajomych królika i jest nie do kupienia, choćby na stronie internetowej Słowianek.

PŁYTA. 12 chórzystów, 5 muzyków i 17 piosenek

Słowianki porywały słuchaczy bałkańskim folklorem, na przykład pieśniami "Szukarije", "U Stambolu na Bosforu" czy "Ja sam mladi Dalmatinac" znacznie wcześniej niż nastała moda na Bregovicia.

Zachowali nie tylko pamięć, ale i znakomitą formę wokalną. Bo też rozstanie ze Słowiankami bynajmniej nie oznaczało zerwania ze śpiewem. Stenia Pawłowska-Majer była solistką w zespole Wojska Polskiego, Maciej Chmurski, który teraz czuwał nad nagraniem płyty - w Filharmonii Krakowskiej, Wika Bisztyga wciąż występuje w krakowskim Chórze "Organum".

Jesienią 2005 r., z inicjatywy byłego członka "Słowianek" Krzysztofa Niewiary oraz Danuty Samitowskiej powstało Stowarzyszenie Wychowanków i Przyjaciół Zespołu Pieśni i Tańca Uniwersytetu Jagiellońskiego. Obecnie liczy około 150 członków. Rok temu, przy okazji półwiecza Słowianek narodził się pomysł tej płyty.

I tak 12 byłych chórzystów oraz pięciu muzyków nagrało 17 piosenek, które ukazały się na płycie pod nazwą "Prasłowianki". Brzmią te nagrania rewelacyjnie, poświadczając znakomitą formę wykonawców, czego zresztą dowiedli także podczas niedawnego koncertu w Radiu Kraków. Zabrakło miejsc na radiowym dziedzińcu, a zachwytom nie było końca. Bez wątpienia sprawił to sentyment, bo wielu pokoleniom inteligencji, które, studiując, zetknęły się ze Słowiankami te melodie z Serbii, Dalmacji, Bośni, Macedonii, Chorwacji, a także Rosji i Ukrainy przywołują czas młodości, ale i uroda tej muzyki, bo to niezmiennie piękne melodie. Raz sentymentalne, jak rosyjska "Bielym sniegom" czy serbskich Romów "Djelem, djelem", to pulsujące energią rytmu, jak ukraińska "Oj, čorna ja sy čorna" czy chorwacka "Lojtra".

Fantastycznie się stało, że płyta Prasłowianek powstała, choć słuchając Wiki Bisztygi, Steni Pawłowskiej-Majer, Elżbiety Bratuszewskiej, Zenona Krukowieckiego, Krzysztofa Niewiary, Zdzisława Adamkiewicza, Wiktora Korczakowskiego wcale nie ma się wrażenia, że to Słowianki z przedrostkiem pra. Towarzyszą im muzycy, którzy wyrośli w tym zespole, a dziś są świetnie znani, jak Wiesław Dziedziński (akordeon) czy Michał Półtorak, który Słowiankom zawdzięcza i żonę Teresę.

Szkoda tylko, że płyta krąży pośród krewnych i znajomych królika i jest nie do kupienia, choćby na stronie internetowej Słowianek. Miejmy nadzieję, że słowiankowe Stowarzyszenie i z tym się upora, skoro już to muzyczne cacko powstało.

WACŁAW KRUPIŃSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski