Znakomita postawa Juvenii

Juvenia Kraków - Alfa Bydgoszcz 90:5 (50:0)
Punkty: Wojciechowski 25, Odoliński 10, Siemaszko 10, Jarosz 10, Fursenko 10, Grabski 5, Knowa Mariusz 5, Jasiński 5, Zawojski 5, Nawrot 5 - Dąbrowski 5.
Juvenia: Odoliński, Siemaszko, Grabski, Zemła, Ingarden, J. Knowa, M. Knowa, Jasiński, Jarosz, Wojciechowski, Fursenko, Maciej Sokołowski, J. Bielawski, Zawojski, Marcin Sokołowski oraz M. Bielawski, Nawrot, Głowacki, Michalak, Soboliew, Gołębiowski, Pacia.

- Wynik robi wrażenie, ale to nie był w naszym wykonaniu idealny mecz. Przede wszystkim graliśmy za bardzo indywidualnie, zamiast budować akcje zespołowe i ćwiczyć taktykę przed najważniejszymi pojedynkami. Inna sprawa, że trener Roy Jenks dokonywał wielu korekt w składzie, sprawdzając formę zmienników i ich przydatność na różnych pozycjach. To też wpłynęło na jakość gry - ocenia Marek Odoliński, grający drugi trener Juvenii.

Ciągłe szukanie niedociągnięć w grze krakowian dobrze rokuje w kontekście ciągłego rozwoju młodego zespołu, ale grając z tak słabo dysponowanym rywalem trudno zachować pełną koncentrację.

- To prawda, jeśli do przerwy prowadzi się 50:0 i wiadomo, że takiego meczu już nie można przegrać, jak zmotywować chłopaków do jeszcze większego zaangażowania? Niestety rywal nie zmusił nas do realizowania założeń taktycznych, za to rozbudził apetyty chłopaków na indywidualne popisy - przyznaje Odoliński i wyróżnia za dyspozycję w ostatnich tygodniach grającego w drugiej linii młyna Piotra Zemłę, braci Knowów, Mariusza i Jarosława ,oraz wracającego do wielkiej formy Marcina Siemaszkę. Gwiazdą meczu został Paweł Wojciechowski, który zdobył 25 punktów.

Krakowianie życzą sobie, aby wymagającym przeciwnikiem w półfinale play-off okazali się Czarni Pruszcz Gdański. Rugbiści z Błoń liczą na pewne zwycięstwo na swoim stadionie i awans do finału, ale tylko poddani ciężkiej próbie będą odpowiednio przygotowani do decydującego dwumeczu z bardzo groźną Skrą Warszawa, który wyłoni nowy zespół w ekstralidze.