TARNÓW. Prokuratura wyjaśnia sprawę dokumentów znalezionych na śmietniku
Prokuratura Rejonowa w Tarnowie zbada, w jaki sposób dokumenty jednej z firm ubezpieczeniowych, działających na terenie miasta, znalazły się poza jej siedzibą. W ich posiadaniu znalazł się mężczyzna, któremu postawiono zarzut bezprawnego rozporządzania tymi dokumentami.
Znalazca twierdzi, że na dokumenty natrafił przypadkiem na śmietniku. Równocześnie jest on oskarżony o szantażowanie niektórych właścicieli znalezionych polis. Toczące się przeciwko niemu postępowanie wykazało, że bezprawnie przetrzymywał dokumenty od grudnia ubiegłego roku do lutego roku bieżącego. Wśród nich znajdują się wnioski ubezpieczeniowe trzech osób, mieszkańców regionu tarnowskiego oraz inne akta dotyczące działalności firmy.
Jak się okazuje, mężczyzna kontaktował się zarówno z tymi osobami, jak i z firmą. - W zamian za zwrot dokumentów domagał się pieniędzy, żądał za nie po około tysiąc złotych. Towarzystwo ubezpieczeniowe złożyło w tej sprawie do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Postępowanie w sprawie bezprawnego posługiwania się dokumentami przez mężczyznę trwa - mówi rzecznik prokuratury, Bożena Owsiak.
Ustaleniem, w jaki sposób akta, zawierające szczegółowe dane osobowe, znalazły się w posiadaniu osoby do tego nieupoważnionej zajmie się prokuratura. Chodzi o wyjaśnienie, jak dokumenty trafiły na śmietnik i czy odpowiedzialność za to ponosi firma ubezpieczeniowa. W tym czasie bowiem zmieniała ona nazwę i swoją siedzibę. Z przedstawicielami firmy nie udało się nam wczoraj skontaktować.
Barbara Jaworska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
