Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znalazło się 300 tys. zł do podziału dla beskidzkich ratowników

Jerzy Cebula
Krynica-Zdrój. Goprowcy i ratownicy wodnego pogotowia dostali dodatkowe pieniądze na sprzęt i szkolenia. Marszałek Małopolski dał do podziału 300 tys. zł.

Krynicka Grupa Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego otrzymała 55 tys. zł. - Liczy się każdy grosz. Z kasą jest, niestety, coraz gorzej. Przed rokiem dostaliśmy 75 tys. zł. - zwraca uwagę naczelnik krynickich goprowców Michał Słaboń.

- Cieszymy się jednak, że mamy dodatkowe pieniądze.

Jedna trzecia tej kwoty pójdzie na paliwo i części zamienne do samochodów, skuterów i quadów, które szybko się niszczą.

W trudnych górskich warunkach sprzęt szybciej się zużywa i wymaga ciągłych napraw. - Dzięki sponsorom działamy bez żadnych przerw. Ale bywa, że rok zaczynamy na minusie. Szukamy wtedy pieniędzy, bo przecież nie możemy zrobić sobie przerwy
- dodaje naczelnik Słaboń.

Dodatkową pulę pieniędzy dla ratowników przywiózł wczoraj wicemarszałek Małopolski Stanisław Sorys.

- Małopolska stawia na turystykę, a to oznacza, że musimy zapewnić jak najlepsze zabezpieczenie tras górskich i kąpielisk w naszym regionie - mówił Sorys, dziękując ratownikom za znakomitą postawę, mimo braków w sprzęcie.

W Krynickiej Grupie GOPR działa ok. 120 ratowników, prawie wszyscy są ochotnikami, działającymi bez wynagrodzenia. Tylko 11 jest zawodowcami. W tym roku już 80 razy interweniowali na szlakach. Byli wzywani do 600 wypadków na stokach narciarskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski