Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znaleźli nowy sposób, żeby naciągać emerytów. Na ZUS

Paweł Chwał
Idzi Tyka przyszedł osobiście do tarnowskiego ZUS, aby zapytać o to, czy na ponownym przeliczeniu emerytury zyska lub nie. Przed oszustami ostrzegają wywieszone w oddziale komunikaty
Idzi Tyka przyszedł osobiście do tarnowskiego ZUS, aby zapytać o to, czy na ponownym przeliczeniu emerytury zyska lub nie. Przed oszustami ostrzegają wywieszone w oddziale komunikaty Paweł Chwał
Kontrowersje. Do ubezpieczonych dzwonią rzekomi urzędnicy ZUS, oferując ponowne przeliczenie świadczeń. Za pomoc żądają najczęściej 100 złotych, podczas gdy pracownicy oddziału robią to bezpłatnie.

Oszuści po metodzie "na wnuczka" znaleźli nowy sposób na to, jak zarobić na niewiedzy starszych osób. Podając się za pracowników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, dzwonią i wysyłają mejle do petentów urzędu proponując im odpłatne przeliczenie emerytury według nowych zasad. To samo, tyle że całkowicie za darmo, wykonują pracownicy ZUS.

Naciągacze postanowili skorzystać na zmianie przepisów "Ustawy o emeryturach i rentach" z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, która weszła w życie 1 maja.

- Zainteresowanie możliwością ponownego ustalenia wysokości emerytury jest bardzo duże. Codziennie pyta o to i składa stosowne wnioski nawet kilkadziesiąt osób - przyznaje Barbara Szostak, specjalista wydziału obsługi klienta i korespondencji w tarnowskim oddziale ZUS.

Podkreśla, że wiele osób jest niedoinformowanych i często mylnie rozumie zmiany w przepisach. To właśnie postanowili wykorzystać naciągacze.

- Pod pozorem telefonicznej informacji namawiają starsze osoby do spotkania z przedstawicielem ZUS, a w rzeczywistości oszustem, którego zadaniem jest nakłonienie ich do skorzystania z płatnych porad. Taka usługa wyceniana jest najczęściej na 100 złotych - mówi Magdalena Chrzanowska, rzeczniczka prasowa tarnowskiego oddziału Zakładu.

Jak wyjaśnia - ZUS zazwyczaj nie kontaktuje się z ubezpieczonymi, a już na pewno nie żąda za to pieniędzy.

- Jeżeli ktoś chce ustalić kapitał początkowy czy przeliczyć na nowo pobierane świadczenie, wystarczy, że przyjdzie do oddziału i zgłosi taki zamiar w punkcie informacyjnym. Zostanie skierowany do odpowiedniego okienka i obsłużony całkowicie bezpłatnie - zapewnia Magdalena Chrzanowska.

Tarnowianin Idzi Tyka pobiera emeryturę od prawie 30 lat. Przymierzał się wprawdzie do ponownego jej przeliczenia, ale kiedy okazało się, że nic na tym nie zyska, ostatecznie wycofał się ze złożenia wniosku.

- Oszuści są wszędzie. Nieraz już próbowali mi wcisnąć coś, czego nie potrzebowałem. Na dodatek kilka dni temu ktoś skradł mi klucze do mieszkania i dokumenty, dlatego teraz jestem podwójnie ostrożny.

Emerytura to zbyt poważna sprawa, aby ustalać jej wysokość przez telefon. Po to mamy w Tarnowie oddział, aby podejść i na miejscu wyjaśnić wszystkie wątpliwości - mówi.

W ZUS apelują o ostrożność. Przestrzegają również przed otwieraniem poczty elektronicznej, która rzekomo została nadana przez dyrektora oddziału ZUS. Może być ona bowiem zawirusowana.

Co zmieniło się w przeliczaniu wysokości emerytury i kapitału początkowego
*Na zmianach w ustawie emerytalnej skorzystają przed wszystkim kobiety, które przed 1999 rokiem przebywały na urlopie wychowawczym . Okresy wychowywania dzieci w kapitale początkowym są teraz obliczane po 1,3 podstawy wymiaru kapitału, wcześniej było to 0,7, jako że są to okresy nieskładkowe.

*Osoby, które studiowały przed 1999 r. będą mogły przy obliczaniu kapitału początkowego doliczyć cały okres nauki w szkole wyższej. Do tej pory obowiązywało ograniczenie - lata studiów, liczone jako okresy nieskładkowe, nie mogły przekroczyć 1/3 okresów składkowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski