Andrzej Adamczyk zajmuje się budownictwem i infrastrukturą od lat. Widać, że się na tym zna i to lubi, skupił wokół siebie ludzi nad wyraz kompetentnych i - co równie ważne - głodnych sukcesu.
Dane nam było wczoraj poczuć ich zapał, odrazę do „nie da się”. Obecnym na sali przedsiębiorcom, wszak odpornym na ściemę, chciało się wierzyć, że podane przez ministrów i prezesów państwowych spółek terminy ukończenia kluczowych robót zostaną dotrzymane i za parę lat pomkniemy autem z Krakowa do Warszawy w dwie godziny, pociągiem jeszcze szybciej, północna obwodnica Krakowa odciąży południową itp. itd.
Trzeba uczciwie przyznać, że Adamczykowi udało się w dwa lata ogarnąć tematy, które wydawały się przez ćwierć wieku nie do ogarnięcia. Ruszyły wielkie inwestycje na kolei, wkrótce dowiemy się, jakimi gruntami dysponuje Skarb Państwa (nikt tego dotąd nie sprawdzał!) i które można przeznaczyć pod przystępne cenowo mieszkania.
Małopolska zyska z dawna wyczekiwane drogi. Znikną bariery administracyjne hamujące inwestycje. Wbrew sensacyjnym doniesieniom tabloidów, co rusz wieszczących odwołanie ministra „za nikłe postępy” - to są postępy znaczne. Zwłaszcza że nie mówimy tu o zakupie długopisów do biura, tylko o infrastrukturze, której tworzenie jest procesem złożonym i trwa.
Widać i nas minister natchnął wiarą w to, że się uda. Jak to dziennikarze wszystko jednak nagrywaliśmy i w miarę zbliżania się dat odbioru obiecanych inwestycji będziemy krzyczeć: „sprawdzam”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rozwój dróg, kolei i lotniska to najlepsze paliwo dla gospodarki
Follow https://twitter.com/dziennipolskiJak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?