Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znamy już pierwsze szkoły, które znikną po reformie edukacji

Agnieszka Maj
Agnieszka Maj
Już wiadomo, że niektóre gimnazja nie będą przekształcone w licea czy podstawówki. Zostaną zlikwidowane
Już wiadomo, że niektóre gimnazja nie będą przekształcone w licea czy podstawówki. Zostaną zlikwidowane fot. Piotr Krzyżanowski
Edukacja. Nie są na razie znane koszty reorganizacji krakowskich placówek. W całym kraju trzeba będzie wydać na ten cel ok. miliarda złotych.

Za niecały rok rozpocznie się wygaszanie gimnazjów i tworzenie ośmioklasowej szkoły podstawowej. Wstępne propozycje przekształceń krakowskich szkół mają być znane pod koniec przyszłego tygodnia. Już teraz jednak udało nam się dowiedzieć, jaki los czeka niektóre placówki.

Prestiżowe gimnazjum zakonu salezjanów, jedno z kilku najlepszych w Krakowie, zostanie zlikwidowane po tym, jak opuszczą je ostatni uczniowie z obecnych pierwszych klas.

- Na miejsce gimnazjum nie planujemy utworzenia szkoły podstawowej, ponieważ nie mamy do tego warunków lokalowych ani kadry do nauczania najmłodszych klas. W dodatku tuż obok naszego budynku działa już samorządowa szkoła podstawowa - mówi ks. dr Marcin Kaznowski, dyrektor szkoły. Podkreśla, że to wstępna propozycja, a ostateczne decyzje zapadną wtedy, kiedy dokładnie znane będzie nowe prawo reformujące edukację. Na razie gotowy jest tylko projekt ustawy.

Opustoszałe pomieszczenia na osiedlu Piastów, które zajmuje teraz gimnazjum salezjanów, zostaną przeznaczone na poszerzenie działalności liceum prowadzonego w tym miejscu przez zakon. Co roku do tej placówki jest więcej kandydatów niż miejsc.

Inną drogę wybrali pijarzy, którzy tak jak i salezjanie prowadzą w Krakowie gimnazjum i liceum. - Nasze gimnazjum zostanie przekształcone w szkołę podstawową. Mamy do tego wystarczająco dużo miejsca w obecnej siedzibie - mówi Sławomir Dziadkiewicz, asystent ds. edukacji formalnej zarządu prowincji pijarów.

Gimnazjum prowadzone przez zakon zajmuje pierwsze miejsce w rankingach krakowskich szkół opierających się na badaniach przyrostu wiedzy ucznia, czyli edukacyjnej wartości dodanej.

W dalszym ciągu nie wiadomo, co stanie się z ok. 60 samorządowymi gimnazjami. - Więcej na ten temat będziemy mogli powiedzieć, pod koniec przyszłego tygodnia, po tym jak z wstępną propozycją nowej siatki szkół zapozna się prezydent Jacek Majchrowski - mówi Katarzyna Król, wiceprezydent Krakowa ds. edukacji.

O tym, co będzie z ich placówkami, nie mają pojęcia ich dyrektorzy. Liczyli na to, że dowiedzą się czegoś na spotkaniu z władzami miasta, ale magistrat nie uchylił rąbka tajemnicy. Dyrektorzy szkół nie byli także poproszeni o opinię, w jaki sposób powinny przekształcić się ich szkoły. - Nic na ten temat nie wiemy, sprawą nie zajęła się nawet do tej pory Komisja Edukacji Rady Miasta - mówi Irena Pawlik, dyrektor Gimnazjum nr 4. Ta placówka działa w centrum miasta, przy Rynku Kleparskim.

Jak informuje Jan Machowski z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa, magistrat planuje powołanie zespołu, który będzie opracowywał nową siatkę szkół po tym, jak gotowa będzie jej wstępna propozycja. W pracach zespołu będą brać udział m.in. radni, pracownicy Urzędu Miasta, rodzice, dyrektorzy szkół.

Zgodnie z projektem reformy edukacji gimnazja mają kilka dróg przekształceń do wyboru: mogą zostać zlikwidowane, zamienić się w szkoły podstawowe albo licea. Decyzje w tej sprawie podejmuje właściciel, czyli magistrat, zakony albo stowarzyszenia, które prowadzą szkoły.

W przypadku krakowskich placówek samorządowych wprowadzenie reformy to gigantyczna operacja: trzeba nie tylko zadecydować o przyszłości wszystkich gimnazjów, ale także zmienić rejony istniejących szkół podstawowych, ponieważ część gimnazjów zostanie w nie przekształcona. W dodatku wszystko to ma być gotowe w bardzo krótkim czasie: najpóźniej w styczniu z nową docelową siatką szkół powinna zapoznać się Rada Miasta. Do 17 lutego 2017 roku projekt uchwały w sprawie zmian w edukacji musi zostać przedstawiony kuratorowi oświaty. Potem Rada Miasta podejmie uchwałę, musi to zrobić do 31 marca.

Nie są na razie znane koszty przekształceń krakowskich szkół. - Będą analizowane w przypadku każdego gimnazjum oddzielnie - mówi Jan Machowski.

W skali kraju mogą być jednak ogromne. - Jeśli będą proporcjonalne do kosztów wygaszanych wcześniej liceów profilowanych, trzeba będzie wydać na ten cel około miliarda złotych - ostrzega Mariusz Tabor, ekspert firmy Vulcan.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski