Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znikają, nie płacą

WCH
NOWY SĄCZ. Studenci WSB-NLU zalegają nie tylko z czesnym

Do dziesiątków tysięcy złotych długów czesnego niezapłaconego przez studentów WSB-NLU w Nowym Sączu trzeba do pisać jeszcze nieuregulowane zobowiązania z tytułu wynajmu mieszkań i umów na dostarczanie Internetu.

Po naszym artykule dotyczącym problemów sądeckiej prywatnej uczelni ze ściganiem czesnego, odezwał się szef techniczny jednej z sądeckich firm dostarczających Internet.

- Po lekturze artykułu - powiedział nam Dariusz Kowalczyk - stwierdziłem, że w walce o odzyskiwanie należności od sądeckich studentów nie jesteśmy sami. Z wieloma, którzy mieszkali na stancjach podpisywaliśmy umowy na dostarczanie Internetu. Z płaceniem abonamentu było jednak różnie.

Często zdarzało się, że studenci znikali w ciągu roku akademickiego, albo po egzaminach uznawali, że już studia zakończyli i nie muszą niczego płacić. Wiem, że w podobny sposób postępowali z wynajmującymi im kwatery właścicielami mieszkań czy domów.

Opisaliśmy dwa dni temu przykład jednego ze studentów WSB-NLU, który skarżył się, iż firma windykacyjna wynajęta do ściągania długów, nachodzi go niesłusznie. Jego zdaniem, z uczelnią się rozliczył co do grosza i powiadomił o wyjeździe z Nowego Sącza. Otworzyliśmy jednak przysłowiową Puszkę Pandory, bo zewsząd mamy sygnały o dość swobodnym, mówiąc łagodnie, traktowaniu przez studentów swoich zobowiązań finansowych.

Pełnomocnik rektora WSB-NLU Tadeusz Węgrzyński potwierdził nam w rozmowie, że z tym problemem uczelnia boryka się od początku istnienia. Wynajmując warszawska firmę windykacyjną, postanowiono ukrócić proceder studenckiej bezkarności.

(WCH)

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski