Z formalnego punktu widzenia Bronisław Komorowski ma rację. Jaruzelski był generałem i nikt nigdy stopnia mu nie odebrał. Pytanie tylko, jak ten gest zostanie zrozumiany. Bo wielu Polaków może uznać, że chodzi o pochówek prezydencki. Zwłaszcza że Bronisław Komorowski kilkukrotnie sugerował, iż w sumie stawia Jaruzelskiego w jednym rzędzie z innymi osobami, które w III Rzeczypospolitej sprawowały najwyższy urząd: Lechem Wałęsą, Aleksandrem Kwaśniewskim czy Lechem Kaczyńskim.
Tymczasem prezydentura Jaruzelskiego jest zupełnie inna. Nie pochodziła z wolnego wyboru – to, że objął on najwyższy urząd w państwie, było elementem politycznego kontraktu i tak naprawdę wynikało ze strachu solidarnościowych elit politycznych przed Związkiem Sowieckim. Jeśli można go z kimś porównywać, to raczej z Bolesławem Bierutem.
Obaj byli przywódcami, których akceptowali nie polscy obywatele, tylko Moskwa. Sprawowali władzę dyktatorską i w związku z tym odpowiadali za śmierć własnych obywateli. (…)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?