W klasie A
Po raz kolejny reprezentanci powiatu proszowickiego, występujący w II grupie klasy A, nie zanotowali zwycięstwa i nie zdobyli gola.
Nadwiślanka - Bieżanowanka 0-0
Nadwiślanka: Wielbłąd - Frączkiewicz, Kamiński, K. Micuda, Podstawa - Gadawski, Kopeć, Krzyk, Sprynca (Sędor) - Jasonek (Gorzałczany), Ćmak.
Do meczu z niepokonaną do tej pory Bieżanowianką zawodnicy z Nowego Brzeska przystąpili w osłabionym składzie. Z powodu kontuzji nie mogli zagrać Oraczewski, Krzeczowski i Grzyb, z kolei R. Micuda wyjechał na Węgry. Grający trener miejscowych Krzysztof Micuda zalecił swoim zawodnikom spokojną grę w tyłach i kierował ich poczynaniami na nietypowej dla siebie pozycji forstopera. Spotkanie nie obfitowało w wiele sytuacji podbramkowych, na boisku trwała jednak ostra, często wykraczająca poza przepisy, walka. Najlepszą sytuację do zdobycia bramki dla miejscowych miał przed przerwą Ćmak, który po zagraniu Gadawskiego strzelał z 5 m, ale bramkarz odbił piłkę na róg. W końcówce zawodnicy Nadwiślanki mieli sporo szczęścia, gdyż jeden z napastników gości uderzył piłkę z 6 m i trafił w poprzeczkę.
W najbliższą środę Nadwiślanka rozegra wyjazdowy mecz II rundy piłkarskiego Pucharu Polski z Cedronką Wola Radziszowska.