– Jak doszło do Pana urazu?
– Wyskakiwałem do „główki”, ktoś mnie trącił i upadłem na kostkę w prawej nodze, nie kontrolując tego upadku. Po badaniach USG okazało się, że jedno więzadło mam całkowicie zerwane, drugie naderwane. Mam też rozerwaną torebkę stawową.
– Jak przebiega leczenie?
– Codziennie przechodzę rehabilitację, ćwiczę na siłowni, w ubiegłym tygodniu wznowiłem treningi, ale indywidualne, delikatne, na przykład slalomy, żeby poczuć piłkę. Więcej jednak pracowałem z rehabilitantem. Teraz zacznę ćwiczyć intensywniej z piłką.
– Kiedy Pan wróci do gry?
– Myślę, że będę do dyspozycji trenera za trzy tygodnie. Wcześniej zdarzały mi się kontuzje, jednak nigdy tak długo nie pauzowałem. Kiedyś miałem uraz kolana, ale wróciłem po miesiącu. Pierwszy raz zerwałem wiązadło w stawie skokowym.
– Taka walka o powrót do zdrowia uczy cierpliwości...
– Patrząc na przebieg mojej rehabilitacji, jestem optymistą. Chciałbym już wrócić, ale zdaję sobie sprawę, że jeśli uczynię to o kilka dni za wcześnie, mogę nie zagrać do końca rundy.
– Pana i Mateusza Kowalskiego zastąpili Tomasz Baliga i Krzysztof Kalemba. I dobrze grają...
– Mateusz też wypadł ze składu z powodu urazu.Wskoczyli za nas Tomek i Krzysiek, i nie dają powodu trenerowi, żeby ich zmienić. To jest korzystne dla wszystkich, ale ja podejmę rękawicę, kiedy wrócę na boisko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?