Dzisiaj na torze w Tarnowie miał odbyć się 56. finał Złotego Kasku, jednak ze względu na niekorzystne prognozy pogody zawody zostały przełożone. Nowy termin turnieju to poniedziałek 18 kwietnia (godz. 17).
Kapryśna aura oraz wtorkowe opady deszczu, jakie przeszły nad Tarnowem, sprawiły, że tor nie nadawał się do jazdy. W środę słońce przesuszyło wprawdzie nieco nawierzchnię, jednak zapowiadane na dzisiaj opady deszczu i burze sprawiły, że organizatorzy, nie chcąc ryzykować, przełożyli zawody.
Finałowy turniej o Złoty Kask miał być pierwszą oficjalną imprezą żużlową w tym roku na tarnowskim torze. Lista startowa, na której widnieją nazwiska czołowych polskich zawodników, takich jak Krzysztof Kasprzak, Bartosz Zmarzlik i Przemysław Pawlicki (zdobywca Złotego Kasku sprzed roku) ze Stali Gorzów Wlkp., Piotr Pawlicki z Unii Leszno, Piotr Protasiewicz i Patryk Dudek z Falubazu Zielona Góra oraz Maciej Janowski ze Sparty Wrocław gwarantowały spore emocje. Sympatycy żużla muszą uzbroić się w cierpliwość.
Najbliższe zawody na tarnowskim torze zaplanowane są na sobotę (godz. 19.30). Wtedy zespół Unii Tarnów w meczu 2. kolejki PGE Ekstraligi ma zmierzyć się z aktualnym mistrzem Polski Fogo Unią Leszno.
Po wysokiej porażce w meczu w Grudziądzu zespół Unii z pewnością będzie się chciał zrehabilitować i powalczyć z faworyzowaną drużyną z Leszna jak równy z równym.
- Na piątek mamy zaplanowany trening, w którym wezmą udział wszyscy zawodnicy i już się martwimy, żeby tylko dopisała pogoda - mówi trener „Jaskółek” Paweł Baran. - Przed rozpoczęciem sezonu pogoda także torpedowała nam treningi. Z powodu opadów deszczu trzy razy odwoływaliśmy mecze kontrolne na naszym torze, nie jeździliśmy więc za wiele. Na pogodę nie mamy jednak wpływu i musimy sobie jakoś radzić - dodał szkoleniowiec.
Sobotnie starcie z Unią zapowiada się niezwykle interesująco, gdyż leszczynianie, którzy są w tym sezonie jednym z kandydatów do tytułu mistrzowskiego, w inauguracyjnym meczu przegrali na własnym torze ze Stalą Gorzów (42:48) i w Tarnowie z pewnością zechcą się zrehabilitować.
- Nie będzie to dla nas łatwe spotkanie. Chcemy się do niego jak najlepiej przygotować, dlatego tak często z niepokojem patrzymy w niebo i sprawdzamy prognozy pogody - mówi trener tarnowian.
Sobotni mecz będzie oficjalnym debiutem w drużynie „Jaskółek” na tarnowskim torze dla Duńczyka Mikkela Michelsena i juniora Krystiana Rempały.
- Dla Krystiana jazda na naszym torze to żadna nowość. Przed tym, jak zdał egzamin na certyfikat „Ż” w barwach Stali Rzeszów, uczył się jazdy pod okiem swojego taty Jacka Rempały w Tarnowie. Z kolei Michelsen nie jeździł u nas zbyt wiele. Podobnie zresztą jak i Piotr Świderski, który wraca do nas po sześcioletniej przerwie - przypomina trener Unii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?