Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żołnierze Wyklęci. W hołdzie i ku przestrodze. Tego Święta chciał niemal cały Sejm

Liliana Sonik
1 marca 1951 roku wykonano wyrok śmierci na 7 członkach Zarządu Głównego Zrzeszenia ‘Wolność i Niezawisłość’. Tego dnia Łukasz Ciepliński, Józef Batory, Mieczysław Kawalec, Adam Lazarowicz, Józef Rzepka, Karol Chmiel i Franciszek Błażej dołączyli do setek albo i tysięcy straconych. Byli miesiącami nieludzko torturowani. Mieli zostać zapomnieni na wieczność: do dziś nie znamy miejsca ich pochówku. Zostali skazani w parodiach sądu, jak wcześniej Witold Pilecki a potem twórca Kedywu - generał August Emil Fieldorf.

W 2010 roku premier Tusk skierował do prezydenta Komorowskiego stanowisko Rady Ministrów wobec projektu ustanowienia Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Uzasadnienie brzmiało: „żołnierze tzw. drugiej konspiracji, którzy jako pierwsi walczyli o Wolną Polskę z okupantem sowieckim i zainstalowanym przez niego reżimem komunistycznym, zapłacili za wierność swoim ideałom cenę najwyższą – cenę swego życia. Jeśli udało Im się przeżyć, przez kolejne 45 lat żyli z piętnem – jak to określała komunistyczna propaganda – ‘bandytów’ i ‘faszystów’.”

Inicjatywa Lecha Kaczyńskiego, podtrzymana przez prez. Komorowskiego i wsparta przez Sejm, została wcielona w życie: 1 marca jest świętem państwowym. Czasy jednak się zmieniają, polityka stała się wojenką o wszystko, a zbiorowa wyobraźnia nie lubi niuansów. Ponieważ w antykomunistycznej partyzantce zdarzyły się ekscesy, a nawet zbrodnie, żołnierze wyklęci, zanim odzyskali nazwiska i groby, znów stają – i to zbiorowo - pod pręgierzem. Winny, niewinny, ale z definicji podejrzany o najgorsze.

„Wołanie do Yeti” z r. 1957 - tomik poezji Wisławy Szymborskiej - jest rodzajem skruchy za stalinowskie zaślepienie. Uważam, że za zbrodnie i krew płacą całe narody i późne wnuki. Płacą skłóceniem, rozchwianiem tożsamości, nieprzepracowaną nienawiścią. Ofiar jednak nie da się uciszyć. Będą wołały o sprawiedliwość, dopóki jej nie otrzymają. Jak w ostatniej części „Rehabilitacji”, którą przytaczam w całości. W hołdzie i ku przestrodze.

Korzystam z najstarszego prawa wyobraźni i po raz pierwszy w życiu przywołuję zmarłych, wypatruję ich twarzy, nasłuchuję kroków, chociaż wiem, że kto umarł, ten umarł dokładnie.

Czas własną głowę w ręce brać mówiąc jej: Biedny Jorik, gdzież twoja niewiedza, gdzież twoja ślepa ufność, gdzież twoja niewinność, twoje jakośtobędzie, równowaga ducha pomiędzy nie sprawdzoną a sprawdzoną prawdą?

Wierzyłam, że zdradzili, że niewarci imion, skoro chwast się natrząsa z ich nieznanych mogił i kruki przedrzeźniają, i śnieżyce szydzą – a to byli, Joriku, fałszywi świadkowie.

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią się im płaci. Chwiejna waluta. Nie ma dnia, by ktoś wieczności swej nie tracił.

Dziś o wieczności więcej wiem: można ją dawać i odbierać. Kogo zwano zdrajcą – ten razem z imieniem ma umierać.

Ta nasza nad zmarłymi moc wymaga nierozchwianej wagi i żeby sąd nie sądził w noc, i żeby sędzia nie był nagi.

Ziemia wre – a to oni, którzy są już ziemią, wstają grudka po grudce, garstka obok garstki, wychodzą z przemilczenia, wracają do imion, do pamięci narodu, do wieńców i barw.

Gdzież moja władza nad słowami? Słowa opadły na dno łzy, słowa, słowa niezdatne do wskrzeszania ludzi, opis martwy jak zdjęcie w blasku magnezji. Nawet na pół oddechu nie umiem ich zbudzić ja, Syzyf przypisany do piekła poezji.

Idą do nas. I ostrzy jak diament – po witrynach wylśnionych od frontu, po okienkach przytulnych mieszkanek, po różowych okularach, po szklanych mózgach, sercach – cichutko tną.

FLESZ - Polski biurowiec najlepszy na świecie. Gdzie stoi?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski