Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żółty osad na karoseriach samochodów i kolorowe niebo. Nad Kraków dotarł pył znad Sahary

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
Nad Małopolską unosi się pył z drobinkami piasku znad Sahary. To on odpowiada za charakterystyczny żółty osad na karoseriach samochodów, który mogli zauważyć dziś krakowianie.

Duże ilości saharyjskiego piasku unoszące się nad Krakowem są efektem porywistego wiatru znad północnej Afryki. Silne podmuchy powietrza z saharyjskim pyłem najpierw dotarły nad kraje Europy Zachodniej, a później także do Polski.

Zawartość pyłu w powietrzu jest wprawdzie kilkanaście razy mniejsza niż nad Saharą, ale to wystarczy, żeby krakowianie mogli zaobserwować charakterystyczne zjawisko żółtego błota. Kiedy ziarenka piasku połączą się z kroplami wody opadają bowiem na ziemię w postaci brudnego deszczu, zanieczyszczając odzież, szyby w oknach czy karoserie samochodów. Niecodzienny wygląd mają także chmury, które sprawiają wrażenie zabarwionych na żółto.

Jak zapewniają eksperci, unoszący się w powietrzu piasek nie jest szkodliwy dla naszego zdrowia. Nie mam on również wpływu na poziom zanieczyszczenia powietrza. - Pył unosi się wysoko w atmosferze i jeżeli opadnie z deszczem może jedynie powodować charakterystyczne zanieczyszczenie np. samochodów. Nie jest to zjawisko nowe, zdarza się nam obserwować je nad Polską – wskazuje Marek Kozłowski z Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych w Krakowie.

KONIECZNIE ZOBACZCIE:

Pedofile i gwałciciele z Małopolski. Oni są w Rejestrze Ministerstwa! LISTY GOŃCZE

Oto największe imprezy w 2018 roku w Krakowie! PRZEGLĄD

Czy dostałbyś się do pracy w policji? PRAWDZIWE PYTANIA TESTU MULTISELECT

Czy umiesz mówić po krakosku? SPRAWDŹ SIĘ W QUIZIE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski