Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zoran Arsenić (Wisła Kraków): Potraktowano mnie, jakbym był nikim

Justyna Krupa
Justyna Krupa
Zoran Arsenić ma 23 lata, pochodzi z Osijeku. Wisła jest jego pierwszym klubem poza Chorwacją
Zoran Arsenić ma 23 lata, pochodzi z Osijeku. Wisła jest jego pierwszym klubem poza Chorwacją Anna Kaczmarz
Chorwat cieszy się grą, coraz bardziej zapominając o minionym półroczu w Osijeku. W Wiśle jest przymierzany przez trenera do podstawowego składu.

W ostatnim teście przed startem sezonu - przegranym w piątek 1:4 sparingu z Zagłębiem Sosnowiec - trener Kiko Ramirez sprawdzał po raz kolejny ustawienie z trzema obrońcami. Jednym z nich był nowy defensor Wisły Zoran Arsenić.

- Po to jest okres przygotowawczy, by przećwiczyć różne warianty taktyczne - komentuje Chorwat. - Do składu dołączyło ostatnio wielu nowych graczy i potrzebujemy czasu, by nauczyć się dobrze grać razem. Później powinno być tylko lepiej.

Dodaje, że w swoim byłym klubie NK Osijek miewał podobne zadania taktyczne: - Grałem już w karierze w ustawieniu z trójką obrońców.

Arsenić ma za sobą kilkumiesięczny rozbrat z grą w piłkę. Kiedy zimą podpisał kontrakt z Wisłą, wchodzący w życie latem, jego ówczesny klub odsunął go od zespołu. Chorwat przekonuje jednak, że każdy sparing z nową drużyną mocno przybliża go do powrotu do optymalnej formy. - Straciłem sporo, bo nie grałem w meczach. Ale fizycznie utrzymywałem dobrą dyspozycję, bo codziennie trenowałem z rezerwami Osijeku. Dodatkowo miałem indywidualne treningi. Czuję, że pod względem formy fizycznej nie odstaję od reszty wiślaków - przekonuje. - Pod względem rytmu meczowego też powoli wracam na odpowiednie tory. Już czuję, że jest lepiej, niż w momencie, gdy rozpocząłem treningi z Wisłą. I będzie lepiej z każdym rozegranym spotkaniem.

Arsenić to niejedyny Chorwat, który wkomponowuje się w drużynę Wisły. Niedawno dołączył do krakowian też Tibor Halilović. W ostatnich sparingach często próbował uderzać z dystansu, ale bramki jeszcze nie zdobył. - Tibor to naprawdę dobry zawodnik, pamiętam go jeszcze z Chorwacji. Bardzo dobrze radzi sobie w roli ofensywnego pomocnika, zwłaszcza, gdy ma piłkę przy nodze. Liczę, że bardzo nam pomoże w tym sezonie. Myślę, że ma potencjał, by zrobić podobną karierę, jak jego kuzyni - twierdzi Arsenić.

Po Alena Halilovicia sięgnęła kiedyś Barcelona, a drugi z kuzynów Tibora występował w młodzieżowym zespole Udinese.

Sam Arsenić też ma swoje wzory do naśladowania. - Jeśli chodzi o obrońców, to miałem dwóch wielkich idoli - Alessandro Nestę i Matsa Hummelsa. A spośród reprezentantów Chorwacji imponował mi Vedran Ćorluka - wylicza.

23-latek stara się już odciąć myślami od depresyjnego, jak przyznawał, okresu zesłania do treningów z rezerwami Osijeku. Ale nadal nie rozumie, dlaczego jego były klub zdecydował się tak potraktować wychowanka. - Trudno było mi się z tym wszystkim pogodzić, bo przecież to był mój klub, z mojego miasta. To było nieprzyjemne postępowanie ze strony działaczy. Chcieli, by mój przykład był lekcją dla innych zawodników Osijeku. Ale zagrałem dla tego klubu ponad 40 meczów. Dawałem z siebie wszystko również w czasach, gdy brakowało pieniędzy i byliśmy blisko spadku z ligi. Tymczasem potraktowano mnie, jakbym był nikim - podsumowuje z goryczą Arsenić. - Teraz staram się już zapomnieć o tym wszystkim i skoncentrować się na wyzwaniach z nowym zespołem.

Powoli aklimatyzuje się w Polsce. Na początku przyznawał, że jedyna rzecz, jaka mu się nie spodobała, to spora odległość między Krakowem a ośrodkiem w Myślenicach. - To może niełatwe, żeby codziennie dojeżdżać na trening pół godziny, ale jeszcze zanim tu trafiłem uprzedzano mnie o tym. Znalazłem mieszkanie blisko wyjazdu z Krakowa w stronę Myślenic, więc nie mam wcale do ośrodka tak daleko - kwituje teraz. W przeciwieństwie do niektórych kolegów z drużyny, jak dotąd nie zgubił się po drodze. - Z nawigacją w samochodzie wszystko jest łatwiejsze - uśmiecha się Zoran.

Czeka na przyjazd dziewczyny, która ma do niego dołączyć w przyszłym miesiącu.

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski