Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zostali mistrzami na oczach mistrza

Redakcja
Złota drużyna. Od lewej: Jakub Wolny, Klemens Murańka, Aleksander Zniszczoł oraz Krzysztof Biegun FOT. ARCHIWUM
Złota drużyna. Od lewej: Jakub Wolny, Klemens Murańka, Aleksander Zniszczoł oraz Krzysztof Biegun FOT. ARCHIWUM
SKOKI NARCIARSKIE. Na skocznię trafili na fali małyszomanii, teraz zdobyli złoty medal mistrzostw świata juniorów w konkursie drużynowym.

Złota drużyna. Od lewej: Jakub Wolny, Klemens Murańka, Aleksander Zniszczoł oraz Krzysztof Biegun FOT. ARCHIWUM

Na historyczny sukces zapracowali w Val di Fiemme Krzysztof Biegun, Klemens Murańka, Jakub Wolny i Aleksander Zniszczoł. Z wieży trenerskiej oglądał ich ten, od którego wszystko się zaczęło - Adam Małysz, który we Włoszech pomagał kadrze prowadzonej przez Macieja Maciusiaka.

- Radość była ogromna, ale za dużo czasu na świętowanie akurat nie mieliśmy. Konkurs był w sobotę wieczorem, a w niedzielę rano ruszyliśmy w podróż do Polski - opowiada szkoleniowiec reprezentacji.

Maciusiak to nie tylko były skoczek, ale też eksserwismen i bliski przyjaciel Małysza. Razem byli m.in. na igrzyskach w Vancouver. - Adam w miarę możliwości nam pomaga, zawsze służy radą, jak ma czas, wpadnie na trening. Na mistrzostwach pełnił, nie pierwszy raz zresztą, rolę kierownika ekipy. Jego obecność zawsze działa mobilizująco na chłopaków - chwali Maciusiak.

Emocji na skoczni było sporo, bo choć Polacy na półmetku prowadzili ze sporą przewagą, to w ostatniej serii mogli stracić złoto.

- Było troszkę nerwów przy skoku Klimka Murańki, serce mi chyba na chwilę przestało bić, bo pachniało tam upadkiem i dużą stratą punktową, ale na szczęście na strachu się skończyło. No i mogliśmy się cieszyć z sukcesu, pierwszego takiego w historii - opowiada Maciusiak. Polacy wyprzedzili Austriaków i Norwegów.

Bohaterem polskiej ekipy był na tych mistrzostwach bez wątpienia Jakub Wolny, który w piątek zdobył też złoto w konkursie indywidualnym. - Wszyscy stawiali na Olka Zniszczoła lub Klimka, ale Kuba na treningach też prezentował się dobrze. Wszystko sobie w głowie dobrze poukładał i sprawił miłą niespodziankę - mówi trener.

Przemysław Franczak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski