Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zostaną banki

Grzegorz Miecugow
Swoje wiem. Jako obywatel Europy jestem już mocno zmęczony ciągnącą się bez końca „tragedią grecką”. Pamiętam, że 5 lat temu rozmawiałem w Brukseli z ówczesnym szefem Parlamentu Europejskiego Jerzym Buzkiem, który przekonywał mnie, że problem Grecji jest wyolbrzymiany, bo maleńka Grecja nie jest w stanie wywrócić tak spójnego i tak wielkiego projektu jakim jest Unia Europejska.

Po tych 5 latach mogę się z panem profesorem nawet zgodzić. Bo to nie maleńka Grecja wywraca Europę, ale cały system, w którym trwamy od lat.

System, w którym nagradzana jest spekulacja i nieodpowiedzialność. System, którego podwaliną jest życie ponad stan, objawiające się tym, że większość krajów naszego obszaru cywilizacyjnego każdego roku więcej wydaje, niż zarabia.

Ostatnio Niemcy przestali się zadłużać, ale jak na razie są rodzynkiem w tym zakalcowatym cieście, a poza tym są najbogatszą gospodarką Europy, więc ich na to stać. Nawiasem mówiąc, to niemieckie bogactwo też jest problemem Europy, bo jeszcze 5 lat temu Europę poruszały 2 silniki – francuski i niemiecki.

Dziś francuski prycha i ledwie dycha, a to dla całego pojazdu nie jest dobre. W całej tej trzeszczącej i chwiejącej się konstrukcji jest jedno miejsce, jedna przestrzeń święta i nietykalna. To banki. Może upaść Grecja, Portugalia i Hiszpania, ale banki muszą mieć swój zysk. Może runąć cała koncepcja zjednoczonej Europy, ale na zgliszczach zostaną nienaruszone banki. Ich twórcy powinni sobie jednak zadać pytanie – po co?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski