Zostawić Żołnierzy Radzieckich, uhonorować marszałka Piłsudskiego

Z listów do redakcji

Na pytanie czy mam do tego prawo wykaże się "drzewem genealogicznym". Ja wśród bezpośrednich przodków mam min.: Franciszka Grondalskiego, powstańca styczniowego, wachmistrza oddziału ks. Eustachego Sanguszki, pochowanego w Tarnowie, Stanisława Grondalskiego członka Polskiej Partii Socjalno-Demokratycznej Galicji i Śląska, legionisty - I kadrowa, pochowanego w Nowym Sączu - Gołąbkowice,

- Bolesława Grondalskiego, żołnierz 20 p. s. p. uczestnika wojny polsko-bolszewickiej 1918-1920, cechmistrza krawców, pochowanego w Nowym Sączu - Gołąbkowice,

- Janinę Basińską z domu Grondalską, Sekretarza Sądeckiej Rodziny Katyńskiej w latach 1991 - 2007, pochowaną w Nowym Sączu - Gołąbkowice.

Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Pan Lech Kaczyński w dniach 9-10 listopada 2007 roku mianował mojego stryjecznego dziadka, majora Stanisława Grondalskiego, ur. 25 września 1894 roku w Nowym Sączu, syna Stanisława i Bronisławy z domu Śliwa, rozstrzelanego w Charkowie, na stopień podpułkownika. Ja jestem ostatnim żyjącym z rodu Grondalskich jako syn Janiny Basińskiej z domu Grondalskiej - urodzony 27 stycznia 1948 roku, w Nowym Sączu. Jerzy Giza autor "Nowosądeckiej listy katyńskiej" wydanej przez Oficynę Literacką w 1991 roku napisał odręcznie dedykację o treści "Panu Bolesławowi Basińskiemu z najlepszymi życzeniami ofiarowuję bardzo serdecznie, aby nadal podtrzymywał piękne rodzinne tradycje, po Dziadkach, Krewnych, swojej Matce i Ojcu i przekazał to swoim dziedzicom - spadkobiercom, wszystkiego co najlepsze dali Miastu i Polsce Grondalscy i Basińscy! Nowy Sącz 7 lutego 1992 A. D. (...) Jeżeli pomysłodawcy budowy pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego, chcą się na trwale zapisać w historii miasta Nowego Sącza, to trzeba dać im tę szansę. Clou sprawy jest lokalizacja pomnika. Ponieważ marszałek Józef Piłsudski był jedną z najwybitniejszych postaci w historii Polski, zatem zasługuje na znakomitą lokalizację jaką jest "Stara Sandecja". Miasteczko cyrkowe i lunapark można z powodzeniem zlokalizować na nieużytkach nad rzeką Dunajec sąsiedztwie restauracji "Panorama". Wracając do sprawy pomnika Piłsudskiego to powinien on być okazałych rozmiarów, aby górować nad pomnikiem Żołnierzy Radzieckich. Pomysłodawcy będą się musieli nieco natrudzić aby zdobyć pieniądze, ale wtedy może zamiast "kosym spojrzeniem" artykuł redaktora Henryka Szewczyka "Marszałek nie skopie ich po zadkach" z nr 3/2010 "Sądeczanina" dostaną w tym miesięczniku co najmniej "pochwałę w jadłospisie".

Jestem pewien, że znany mnie osobiście pan mgr inż. arch. Zdzisław Zguda p. o. dyrektora Wydziału Architektury i Budownictwa wykaże odpowiednią inwencję określając program funkcjonalno- użytkowy konkursu na teren zielony z pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego. Jeżeli mgr inż. Dariusz Kmak - dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów uzna za wła ściwe, to ja deklaruję nieodpłatną pomoc w opracowaniu dokumentacji dla wykonawców oraz komisji przetargowej. Odpowiedzialnym za całokształt należy moim skromnym zdaniem uczynić znanego mnie również osobiście, mgra Józefa Kantora - Dyrektora Wydziału Kultury i Sportu. Mam cichą nadzieję, że mój pomysł nie wywoła kolejnej "wojny kokoszej".
Proponuję aby na piśmie zwrócić się z prośbą o wyrażenie w przedmiotowej sprawie swojej opinii, do żyjących Honorowych Obywateli miasta Nowego Sącza; do ks. Stanisła wa Czachora, do dra Krzysztofa Pawłowskiego. Ciekawe jakie zdanie w tej sprawie może mieć Klub Inteligencji Katolickiej, a jakie Jakub Miller - autorytety moralne.

BOLESŁAW BASIŃSKI, PREZYDENT MIASTA NOWEGO SĄCZA W LATACH 1981-84, DZIŚ EMERYT.

NOWY SĄCZ 19 KWIETNIA 2010 R.