Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zredukowani obcokrajowcy

zab
Kiedy 15 lat temu w walczącym o utrzymanie Towimorze Toruń pojawili się Rosjanie Walery Usolcew i Borys Barabanow, którzy walnie przyczynili się do utrzymania klubu w ekstraklasie, z każdym następnym sezonem powiększano limit obcokrajowców mogących występować w polskiej hokejowej ekstraklasie. Maksymalnie mogło grać ich 5 w jednym spotkaniu. Działacze w hokejowej centrali zaczęli jednak systematycznie "odchudzać" liczbę obcokrajowców w naszej lidze. W poprzednim sezonie mogło ich występować tylko 4, a ostatnia uchwała zarządu mówi, że w nadchodzących rozgrywkach będzie jeszcze o jednego mniej.

Leszek Laszkiewicz zagra w Vitkovicach?

    - Nie ma sensu sprowadzać przeciętnych zawodników zza granicy, którzy blokują miejsce w lidze naszej młodzieży. Trzeba dać szansę rozwoju absolwentom Szkół Mistrzostwa Sportowego, których z każdym rokiem przybywa na krajowym rynku. Jeśli ma to być obcokrajowiec, powinien być zawodnikiem wielkiego formatu. Zatrudnienie dwóch takich hokeistów nie powinno być wiele droższe od trzymania piątki przeciętniaków. Zresztą ostatnie finały były dowodem na to, że nie musimy się wstydzić naszej młodzieży - twierdzi Kazimierz Woźnicki, wiceprezes ds. sportowych PZHL.
   Wszystko wskazuje na to, że Leszek Laszkiewicz, najskuteczniejszy zawodnik Dworów Unii, w nadchodzącym sezonie będzie bronił barw wicemistrza Czech HC Vitkovice. W sezonie 1995/96 w Vitkovicach występował inny oświęcimianin, Waldemar Klisiak. - Wstępna umowa został podpisana już w styczniu i o tym, że mam szansę tam zagrać jako pierwszy dowiedział się Waldek, który trochę opowiedział mi o tym klubie - mówi Laszkiewicz. - Po raz pierwszy miałem stamtąd propozycję jeszcze przed wyjazdem do niemieckiego Nurnberg Ice Tigers. To było bodaj 5 lat temu i wtedy jako zawodnik na dorobku bałem się, że sobie nie poradzę. Teraz czuję się na siłach - twierdzi hokeista.
   Miesiąc temu zawodnikowi urodziła się córka Laura. - Z Jastrzębia, z którego pochodzę, do Vitkovic jest bardzo blisko, nie można więc mówić o jakiejś rozłące z rodziną. Na razie koncentruję się na mistrzostwach świata, a po powrocie z nich, dowiem się od mojego menedżera, jak ostatecznie potoczyły się moje sprawy. Warunki zaproponowane przez Czechów są dla mnie satysfakcjonujące - dodaje Laszkiewicz.
    - Nie zamierzamy przeszkadzać zawodnikowi w rozwoju. Jego ewentualny transfer powinien przynieść korzyści całemu polskiemu hokejowi. W jego miejsce będziemy musieli poszukać do Dworów innego zawodnika, a kandydatów nie brakuje. O szczegółach nie chciałbym na razie mówić - powiedział Kazimierz Woźnicki, który jest jednocześnie prezesem Dworów Unii Oświęcim.
(zab)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski