Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zrezygnował z pracy, żeby zagrać w Sandecji

Redakcja
Sebastian Brocki FOT. ARCHIWUM ZAWODNIKA
Sebastian Brocki FOT. ARCHIWUM ZAWODNIKA
Rozmowa z SEBASTIANEM BROCKIM, piłkarzem trzecioligowego Izolatora Boguchwała, który od nowego roku ma być zawodnikiem Sandecji Nowy Sącz.

Sebastian Brocki FOT. ARCHIWUM ZAWODNIKA

- W Sandecji najczęściej gole zdobywają obrońcy. Drużyna potrzebuje skutecznego napastnika. Takiego jak Pan?

- Czy ja jestem taki znowu skuteczny? Nie wiem, strzeliłem jesienią dziewięć bramek, ale w trzeciej lidze. Natomiast tak naprawdę gram na pozycji podwieszonego napastnika, nawet bardziej ofensywnego pomocnika. Pod takim kątem chce mnie sprawdzić trener z Sandecji.

- Niedawno wziął Pan udział w dwóch zajęciach jego drużyny. Jak się strzelało na bramkę Marcina Cabaja, którego do tej pory oglądał Pan jedynie w telewizji?

- Odpowiem w taki sposób: gra z takimi zawodnikami byłaby dla mnie dużym sportowym awansem. Chciałbym, żeby wszystkie szczegóły udało się do końca załatwić i żebym trafił do Nowego Sącza.

- Trener Ryszard Kuźma mocno Pana chwali.

- Widziałem jego opinię w internecie. Skoro w taki sposób się wypowiada, to wypada mi się tylko cieszyć.

- Trzecia a pierwsza liga - różnica jest duża?

- To się okaże, ale sobie poradzę. Jestem gotowy na walkę.

- To prawda, że ma Pan zjawić się na pierwszym w nowym roku treningu Sandecji?

- Prawda. Umowę z Izolatorem mam do czerwca, ale na dniach zostanie rozwiązana. Trener Kuźma mówił, że na dziewięćdziesiąt dziewięć procent wyląduję w jego drużynie. Oficjalnej rozmowy z prezesem Sandecji jeszcze nie odbyłem, ale w Boguchwale zrezygnowałem już z pracy, bo występy w Izolatorze łączyłem z pracą u głównego sponsora klubu. Myślę, że na lodzie nie zostanę.

- Wywrócił Pan życie do góry nogami, żeby zagrać na zapleczu ekstraklasy.

- Podjąłem ryzyko, bo taka szansa już się pewnie nie powtórzy.

- Właśnie, ma Pan dwadzieścia pięć lat. To ostatni dzwonek?

- Wszyscy mi o tym mówią, a ja sam też doskonale o tym wiem. Trzeba zaryzykować.

Rozmawiał ŁUKASZ MADEJ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski