Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zrobić krok do przodu

Rozmawiała Justyna Krupa
Wiślaczki nie przegrały w tym sezonie w lidze ani jednego meczu, chcą być niepokonane też w kolejnej fazie
Wiślaczki nie przegrały w tym sezonie w lidze ani jednego meczu, chcą być niepokonane też w kolejnej fazie Anna Kaczmarz
Rozmowa z AGNIESZKĄ SKOBEL, koszykarką Wisły Can-Pack, o zbliżającym się play-offie

- Z okazji Dnia Kobiet przed meczem z CCC Polkowice kwiatami obdarowali was piłkarze Wisły. Chyba musieli być mocno stremowani, bo niektórzy wręczali je "ogonkami" do góry…

- Chyba próbowali na oba sposoby, kręcili tymi różami trochę (śmiech). Sami do końca nie wiedzieli, jak to zrobić, bo było na nich sporo kolców. Uważali, żebyśmy się nie pokłuły. Rano dostałyśmy kwiaty również na treningu od sztabu szkoleniowego. Ale nie wiedziałyśmy, że wieczorem - przed meczem - też będzie niespodzianka.

- Wysoko ograłyście wicemistrzynie Polski. CCC już się odgraża, że w półfinale wróci do Krakowa. Pytanie, czy w równie przeciętnej formie, bo w niedzielę "Pomarańczowe" nie zawiesiły wam wysoko poprzeczki.

- Szczerze mówiąc, spodziewałam się bardziej zaciętego spotkania. Myślałam, że Polkowice bardziej się nam postawią. Ale my też byłyśmy od początku mocno nastawione na zwycięstwo. Chciałyśmy rundę zasadniczą zakończyć bez porażki i to nam się udało. Dzięki temu miałyśmy spokojną głowę i nic nie stało na przeszkodzie, by zacząć świętować urodziny Justyny Żurowskiej.

- "Trzydziestka" zobowiązuje, teraz to już doświadczona pani kapitan.

- Takich urodzin już się nie wypomina, tak naprawdę to Justyna miała tylko kolejne 18. urodziny.

- Podobno macie ambicje, by w fazie play-off też nie przegrać żadnego meczu. O to już chyba będzie jednak znacznie trudniej.

- Staramy się stawiać sobie jak najambitniejsze cele. Zwłaszcza, że z Euroligi odpadłyśmy, a przecież chciałyśmy zagrać o coś więcej. W poprzednim sezonie zdobyłyśmy i mistrzostwo i Puchar Polski. W tym sezonie też mamy szanse na dublet, ale w takim razie chcemy to zrobić w jeszcze lepszym stylu. Tak, aby wykonać jakiś krok do przodu w stosunku do poprzedniego roku. Dlatego marzy nam się, by zakończyć cały sezon bez porażki.

- Wydaje się, że po tej przerwie na Mecz Gwiazd "złapałyście" lepszą formę. To kwestia psychicznego i fizycznego odpoczynku?

- Rzeczywiście, ale nie wiem, czy to tylko ten luźniejszy weekend tak na nas podziałał, czy też raczej fakt, że odpadły nam z terminarza wyjazdy euroligowe. Po części to jest pewnie przyczyną zwyżki formy.

- Waszym rywalem w zbliżających się ćwierćfinałach będzie Ślęza Wrocław. To chyba dogodny przeciwnik, bo nie czeka was daleka i męcząca podróż?

- Tak, Wrocław jest stosunkowo blisko, aczkolwiek pewnie i tak wyjedziemy na mecz dzień wcześniej. Dlatego ta kwestia odległości nie robi nam teraz dużej różnicy. Niezależnie od tego, na kogo byśmy nie trafiły w kolejnych fazach rundy play-off, to chcemy wygrywać wszystkie mecze do końca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski