Niektóre porównania są zaskakujące nawet dla dobrze zorientowanych. Wiedzieliście, że żużlowiec sam musi sobie opłacić badania antydopingowe? Albo że, planując występ publiczny, ma obowiązek prosić władze ligi o pozwolenie? I - to chyba najlepsze - wymaga się od niego pisania raportów marketingowych?
Zasadniczych różnic jest znacznie więcej. Wiadomo, że zawodowy piłkarz przed wybiegnięciem na boisko nie musi się o nic martwić. W klubie ma zapewnione darmowe treningi i pełną opiekę medyczną. Klub opłaca mu zgrupowania i wyjazdy na mecze. Przekazuje też wysokiej jakości strój, z przepierką w pakiecie.
Żużlowcowi nie przyszłoby przez myśl, by oczekiwać od działaczy doprowadzania ubłoconych kombinezonów do stanu używalności. Na ich głowie jest, w jaki sposób i jakim kosztem, startując dzień wcześniej w innym kraju, dotrą na stadion. Sami kupują sobie sprzęt i zatrudniają mechaników, wykupują polisy i leczą kontuzje. Słowem, są przedsiębiorcami pełną gębą. I muszą umieć wszystko dobrze policzyć, by to, czego zażądają i ile dostaną z klubu, przekroczyło poniesione koszty. Jeśli się pomylą, albo najzwyczajniej w świecie mają pecha, bo trzasnął obojczyk lub padły silniki szybciej niż powinny, mogą zakończyć sezon na minusie.
Piłkarzom, choć też obecnie wielu z nich podpisuje umowy z klubami jako właściciele jednoosobowych firm, to nie grozi. Oni bez względu na to, co się wydarzy zarabiają - lepiej lub gorzej, ale zawsze.
Nic więc dziwnego, że jeźdźcy im zazdroszczą. Dużo więcej od nich ryzykują, a dużo mniej zarabiają. I jeszcze ta cała buchalteria z pisaniem raportów...
Ostatnie zdanie wspomnianego na początku manifestu głosi: „Co to za praca, w której za wszystko płaci pracownik?”. Tak, kierowca motocykla bez hamulców to najdziwniejszy zawód świata. Nigdy nie rozumiałem, jak można chcieć być żużlowcem zamiast piłkarzem.
Follow https://twitter.com/dziennipolski\Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?