Zrobili przysługę, liczą na rewanż

Burmistrz Andrychowa osobiście wykosił wysoką trawę przy ulicy 1 Maja. Fot. Mirosław Gawęda

W czwartek obchodzony był Dzień Dobrych Uczynków. Nie po raz pierwszy, ale do tej pory mało kto w Andrychowie zwracał uwagę, że taki dzień w ogóle jest obchodzony.

Tym razem władze Andrychowa postanowiły zaakcentować, że dla każdego to powinien być bardzo ważny dzień. Po południu na ulicę 1 Maja zaproszono dziennikarzy, którzy mogli obejrzeć, jak burmistrz Tomasz Żak i jego zastępca Tomasz Partyka... koszą trawę. Takich scen w Andrychowie jeszcze nie było.

- Ulica 1 Maja podlega pod Zarząd Dróg Wojewódzkich z Krakowa. Trawa jest wysoka, a administrator chyba niezbyt spieszy się, aby ją wykosić. Robimy w ten sposób ZDW przysługę i liczymy na jakiś rewanż dla gminy w przyszłości ze strony tej instytucji - uzasadniał burmistrz Andrychowa Tomasz Żak powody całej akcji.

Obaj burmistrzowie pożyczyli od znajomego sprzęt - kosiarkę ręczną i większą, podpiętą do niewielkiego traktorka.

Akcja wywołała wśród mieszkańców sprzeczne opinie. Jedni chwalą burmistrza, że nie odcina się od ludzi i udowadnia, że nie jest typowym urzędnikiem, który zza biurka rozmawia z mieszkańcami, a potrafi nawet trawę wykosić. Niektórzy uważają jednak, że akcja to typowe PR-owskie przedsięwzięcie, mające na celu kreowanie pozytywnego wizerunku włodarzy miasta.

Tak czy inaczej, trawa została wykoszona.

(GM)