Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zróbmy sobie dziecko

Włodzimierz Jurasz
Po(d)gląd na świat. Nie jestem wielkim zwolennikiem tzw. organizacji pozarządowych. Wiele z nich robi sporo dobrego, niemal wszystkie przedstawiają nader szczytne cele, ale spora liczba aktywistów zrobiła sobie z tych organizacji doskonały sposób na życie, nie mówiąc o marnowaniu pozyskiwanych na różne sposoby pieniędzy (także z tzw. 1 procenta).

W telewizji obejrzałem właśnie spot, przygotowany przez Fundację Mamy i Taty (notabene stawiającą sobie właśnie wspomniane „szczytne cele”), mający zachęcić widzów (zwłaszcza kobiety) do urodzenia dziecka. Wygląda to mniej więcej tak: atrakcyjna trzydziesto-, czterdziestolatka smędzi się po wypasionym mieszkaniu snując refleksje: Zdążyłam zrobić karierę, zdążyłam być w Paryżu, zdążyłam kupić dom, ale nie zdążyłam zostać mamą. Jak wynika ze strony internetowej Fundacji, rozpoczęła się właśnie kampania społeczna „Nie odkładaj macierzyństwa na potem”, która ma potrwać do września.

No cóż, wakacje niewątpliwie sprzyjają zachodzeniu w ciążę, ale raczej w środowisku pań znacznie młodszych niż pokazywana w spocie. Dlatego pozwolę sobie postawić tezę, że nikt po obejrzeniu owego filmiku nie rzuci się na najbliższą (w sensie emocjonalnym czy przestrzennym) osobę płci przeciwnej (gejów przepraszam, ale takie jest odwieczne prawo natury), by uniknąć rozczarowań podobnych do przedstawionych na ekranie.

Sądzę zresztą, że identyczny efekt (to znaczy jego brak) odniosłaby kampania przeciwna: Mieszkam z teściami, nie byłam nawet na Zarabiu, nie mam roboty, mam za to kredyt we frankach, ale zdążyłam urodzić troje dzieci (czwarte w drodze).

Szokuje mnie wiara autorów owej kampanii w moc sprawczą środków masowego przekazu, podobnie jak i niefrasobliwość w finansowym wspieraniu stacji telewizyjnych. Nie wiem, ile będzie kosztować emisja owych spotów, ale zapewne dałoby się za te pieniądze zorganizować jakiś, na przykład, żłobek. Albo kupić paru paniom bilet lotniczy do Wielkiej Brytanii, gdzie Polki rodzą na potęgę, nawet nie oglądając telewizji.

A może właśnie dlatego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski